Echa meczu Impel Gwardia - Pałac Bydgoszcz: Gra się do dwóch zwycięstw

W pierwszym meczu rywalizacji o miejsca 5-8 PlusLigi Kobiet Impel Gwardia Wrocław pokonała na własnym parkiecie zespół Pałacu Bydgoszcz 3:1. Spotkanie było bardzo wyrównane i emocjonujące. Po zwycięstwie w ekipie z Wrocławia zapanowała ogromna radość.

Artur Długosz
Artur Długosz

Mimo że to bydgoszczanki przystąpiły do fazy play-off z wyższego miejsca niż zespół z Wrocławia, to właśnie siatkarki z Dolnego Śląska w spotkaniu w Hali Orbita potrafiły dokonać czegoś, co nie udało się im dwukrotnie w fazie zasadniczej. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1, ale praktycznie w każdym secie trwała wyrównana walka o każdy punkt. - Szkoda bardzo tego meczu, gdyż bardzo walczyłyśmy, chciałyśmy się pokazać z jak najlepszej strony po ostatnich naszych przegranych meczach z zespołem z Bielska. Myślę, że najbardziej szkoda tego trzeciego seta, kiedy miałyśmy duże prowadzenie i bardzo szybko je straciłyśmy. Wiadomo, że jest to młody zespół, także zdarzają się nam takie pomyłki. Będziemy teraz mocno pracować i mamy jeszcze szansę w Bydgoszczy - mówiła po spotkaniu Magdalena Mazurek.

Ze zwycięstwa bardzo zadowolone były natomiast Gwardzistki. - Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa. Nie był to dla nas łatwy mecz, ale najważniejsze jest to, że potrafiłyśmy się przełamać i mimo naszej nie najlepszej gry, wygrać to spotkanie. Teraz chcemy dokończyć dzieła w Bydgoszczy. Mam nadzieję, że to się uda - podkreśliła Katarzyna Mroczkowska.

Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Teraz oba zespoły zagrają już w Bydgoszczy. - Ta rywalizacja toczy się do dwóch wygranych i będziemy chcieli ją przedłużyć. Na pewno łatwo nie będzie - skomentował szkoleniowiec Pałacu Bydgoszcz.

Rafał Gąsior chwalił jednak swoje podopieczne. - Dziękuję dziewczynom za walkę, mimo, że prowadziliśmy i można było dokończyć tego seta (trzeciego - dop. red.). Mieliśmy pięć, sześć punktów przewagi, u nas brakuje jednak tego doświadczenia, jest dużo młodzieży i z nią jest tak - nie tylko z naszą - że jak wszystkie te dziewczyny dobrze grają i to cały zespół gra, ale w takich momentach, gdzie trzeba decyzję podjąć bardzo trudną to nie zawsze to wychodzi. Też za bardzo nie mogę mieć pretensji, choć o wynik może tak, ale wierzę w to, że robiliśmy wszystko, aby wygrać. Rywal okazał się lepszy - podkreślił Gąsior.

Swojego rywala komplementował także Rafał Błaszczyk, opiekun Impel Gwardii. - Drużyna z Bydgoszczy była nieustępliwa i waleczna, absolutnie zasłużenie zajęła tak dobre miejsce przed fazą play-off. Zespół naprawdę gra nadal bardzo dobrze, jest bardzo dobrze przygotowany, poukładany i prowadzony rozsądnie przez Magdę Mazurek. Tym bardziej cieszymy się z tego zwycięstwa i żywimy ogromną nadzieję, że zagramy skuteczne spotkanie również w Bydgoszczy. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że będzie to bardzo trudny i zacięty mecz - podsumował szkoleniowiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×