Nieco ponad godzinę potrzebowała Bre Banca Lannutti Cuneo, by odprawić z kwitkiem nowy zespół Łukasza Kadziewicza. Co prawda Casa Modena nieźle weszła w pierwszą partię i dość długo wyrównanie walczyła w trzeciej, ale nie zdołała urwać ani seta. Szybka reakcja gości w odsłonie inaugurującej spotkanie, dominacja w kolejnej i większa determinacja w końcówce ostatniej okazały się skuteczną metodą na piątą ekipę Serie A.
Polski środkowy rozegrał pełne spotkanie, zdobywając 7 punktów, w tym 5 atakiem (56 proc. skuteczności, 2 razy zablokowany, 1 pomyłka) i 2 blokiem.
Casa Modena - Bre Banca Lannutti Cuneo 0:3 (22:25, 14:25, 21:25)
***
Mecz w Trydencie, według oficjalnych pomiarów ligi włoskiej, trwał dokładnie tyle, ile spotkanie w Modenie, czyli 72 minuty, i był równie jednostronnym widowiskiem - trzeba jednak zaznaczyć, że tym razem mierzyły się zespoły, które przed spotkaniem w tabeli dzieliło nie dwie, a aż siedem pozycji. Gościom z Latiny nie pomagał ani szereg zmian wprowadzanych przez Silvano Prandiego, ani skuteczna gra w drugiej odsłonie (3:5, 5:8, 12:16) - końcówka środkowej partii należała bowiem do gospodarzy, głównie skrzydłowych Juantoreny i Sokołowa. To ostatecznie pogrążyło przyjezdnych, którzy w kolejnej partii już nie zdołali podjąć równorzędnej walki. Taki wynik pojedynku i rezultat innego meczu, rozegranego w Maceracie, sprawiły jednak, że Andreoli w kolejnym etapie zmagań uniknie rywalizacji z Trento.
W tym "polskim" spotkaniu na boisku zobaczyliśmy obu naszych kadrowiczów, choć Łukasz Żygadło tę potyczkę oglądał głównie z kwadratu rezerwowych. Radostin Stojczew zdecydował się wpuścić go na boisko dopiero w końcówce trzeciej odsłony, ale Polak od razu popisał się asem serwisowym. Więcej możliwości miał Jakub Jarosz, który najwidoczniej wraca do lepszej dyspozycji: znów okazał się najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu. Atakujący Andreoli zdobył 14 oczek, w tym 12 atakiem przy 55-proc. skuteczności w tym elemencie. Po jednym punkcie dołożył blokiem i bezpośrednio serwisem.
Itas Diatec Trentino - Andreoli Latina 3:0 (25:15, 25:21, 25:15)
***
Zespoły Polaków w ostatniej kolejce zmagań fazy zasadniczej ewidentnie postawiły na krótkie i treściwe pojedynki. Mecz w Rawennie potrwał bowiem zaledwie 5 minut dłużej niż spotkania w Modenie i Trydencie i zakończył się dość sensacyjnie, bo pewną wygraną miejscowej czerwonej latarni ligi z czwartym w tabeli Sisleyem. Gospodarze pewnie weszli w pierwszą odsłonę (8:3), utrzymując bezpieczną przewagę do jej końca. W kolejnych setach poczynali podobnie, konsekwentnie wypracowując sobie prowadzenie, którego nie oddawali. Statystycznie obie ekipy wypadły podobnie, właściwie tylko w bloku wyraźnie skuteczniejsi byli goście (8 pkt. tym elementem przy 3 CMC). Wynik nie uchronił jednak zespołu z Rawenny przed spadkiem, gdyż ze skromnymi 15 punktami traci aż 13 oczek do ostatniej bezpiecznej lokaty.
Polski atakujący gospodarzy to spotkanie w całości oglądał z kwadratu rezerwowych. Mimo iż MVP spotkania wybrano rozgrywającego Antonia Corvettę, to najskuteczniejszy na boisku był Stefano Moro z 18 ugranymi oczkami - trener nie potrzebował więc wprowadzania jako zmiennika Piotra Gruszki.
CMC Rawenna - Sisley Belluno 3:0 (25:20, 25:22, 25:21)
***
Pozostałe mecze ostatniej kolejki fazy zasadniczej przyniosły nieco więcej emocji, jedynie Acqua Paradiso Monza Brianza zgarnęła komplet punktów po czterosetowym spotkaniu. Obyło się bez sensacji, choć małych niespodzianek można doszukać się w pojedynkach w Maceracie i Padwie.
Wyniki pozostałych spotkań 13. kolejki rundy rewanżowej Serie A1:
Lube Banca Marche Macerata - Marmi Lanza Werona 3:2 (23:25, 25:22, 25:15, 23:25, 15:11)
Acqua Paradiso Monza Brianza - Tonno Callipo Vibo Valentia 3:1 (23:25, 25:17, 25:22, 25:22)
Copra Elior Piacenza - Energy Resources San Giustino 3:2 (21:25, 25:22, 25:19, 16:25, 16:14)
Fidia Padwa - M. Roma Volley 2:3 (25:23, 23:25, 21:25, 25:22, 8:15)
M. | Zespół | Pkt | Mecze | Sety |
---|---|---|---|---|
1. | Itas Diatec Trentino | 70 | 24-2 | 75:19 |
2. | Lube Banca Marche Macerata | 56 | 20-6 | 67:36 |
3. | Bre Banca Lannutti Cuneo | 56 | 18-8 | 69:39 |
4. | Sisley Belluno | 47 | 15-11 | 57:44 |
5. | Casa Modena | 42 | 16-10 | 54:47 |
6. | Copra Elior Piacenza | 42 | 14-12 | 53:49 |
7. | Acqua Paradiso Monza Brianza | 39 | 13-13 | 50:52 |
8. | M. Roma Volley | 32 | 11-15 | 45:56 |
9. | Andreoli Latina | 32 | 10-16 | 48:59 |
10. | Tonno Callipo Vibo Valentia | 31 | 11-15 | 44:58 |
11. | Marmi Lanza Werona | 29 | 9-17 | 42:62 |
12. | Energy Resources San Giustino | 28 | 9-17 | 44:64 |
13. | Fidia Padwa | 27 | 8-18 | 38:59 |
14. | CMC Rawenna | 15 | 4-22 | 27:69 |
Teraz zespoły Serie A czeka kolejny etap rozgrywek, czyli faza play-off, ale w nowej formule. W wielkanocny weekend (7-9 kwietnia) spotkają się bowiem po 3 zespoły w 4 grupach według następującego schematu:
Grupa | Mecz I (7.04.) | Mecz II (8.04.) | Mecz III (9.04.) |
---|---|---|---|
Grupa A, Trydent | Itas (1) - (12) Energy Resources | M. Roma (8) - przegrany meczu I | zwycięzca meczu I - (8) M. Roma |
Grupa B, Macerata | Lube (2) - (11) Marmi Lanza | Acqua Paradiso (7) - przegrany meczu I | zwycięzca meczu I - (7) Acqua Paradiso |
Grupa C | Bre Banca (3) - (10) Tonno Callipo | Copra (6) - przegrany meczu I | zwycięzca meczu I - (6) Copra |
Grupa D, Belluno | Sisley (4) - (9) Andreoli | Casa (5) - przegrany meczu I | zwycięzca meczu I - (5) Casa |
Dzięki tej formule do ćwierćfinałów awansowały 3 drużyny z Polakami w składach: Itas, Casa i Andreoli. Jednocześnie szanse awansu do półfinału ma tylko dwóch z nich, w grupie D spotkają się bowiem Łukasz Kadziewicz i Jakub Jarosz. Nowa forma nie uchroniła natomiast CMC Piotra Gruszki, które - wraz z Fidią Padwa - w niedzielę pożegnało się z najwyższą siatkarską klasą rozgrywkową we Włoszech.