Maciej Dobrowolski: Musimy powstrzymać napór Skry

Maciej Dobrowolski w rozmowie z serwisem plusLiga.pl wyraża nadzieję na zakończenie finałowej rywalizacji z PGE Skrą Bełchatów w Rzeszowie. Twierdzi jednak, że rywal dysponuje olbrzymią siłą rażenia i, mimo prowadzenia 2-0, Resovia nie może się jeszcze cieszyć z mistrzostwa.

Maciej Dobrowolski, rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów, w sobotę stanie przed szansą zdobycia swojego szóstego złotego medalu mistrzostw Polski. Pięć krążków z najcenniejszego kruszcu wywalczył jako zawodnik... PGE Skry. Teraz, po dwóch wyjazdowych zwycięstwach, może zdetronizować byłych kolegów po 7 latach dominacji bełchatowian w PlusLidze. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie - Skra przyjedzie do nas i postawi wszystko na jedną kartę. Przeciwnicy nie mają nic do stracenia i podejmą ryzyko. My natomiast musimy sobie teraz poradzić z ich naporem, a najlepiej przeciwstawić im mądrą i rozsądną grę w elementach, które stanowią o naszej sile.

Dobrowolski jest bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny i atmosfery panującej wśród zawodników - nie tylko w rywalizacji finałowej, ale ogólnie w ostatnich miesiącach. Siatkarz jest pewien, że mocna psychika będzie atutem gospodarzy przed sobotnią konfrontacją: - Jest naprawdę dobrze. Myślę, że już od początku roku, gdzieś od tych spotkań z Fenerbahce Stambuł w Challenge Round Pucharu CEV, poprzez mecze z Lublaną, Dynamem Moskwa i ZAKSĄ, wszystko fajnie się układa. Widać, że te ważne mecze gramy naprawdę z sercem, zaangażowaniem i takim przysłowiowym jajem. Widać, że nawet jak nam coś nie idzie, to nie spuszczamy głów i nie odpuszczamy.[i]

[/i]

Czy po trzecim finałowym meczu Maciej Dobrowolski będzie równie zadowolony?

Źródło artykułu: