Powszechnie wiadomo, że po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Pekinie z pracy z polskimi kadrami siatkarek i siatkarze zrezygnowali zagraniczni szkoleniowcy - Raul Lozano i Marco Bonitta. Bardzo szybko w mediach pojawiły się informacje o tym, kto mógłby ich zastąpić. Media poinformowały, że PZPS kontaktował się już w tej sprawie z ewentualnymi następcami. Raula Lozano miałby zastąpić Krzysztof Stelmach, a Marco Bonittę dotychczasowy asystent w kadrze mężczyzn Alojzy Świderek.
- Nikt z nikim nie rozmawia. Żadne rozmowy z nikim się nie odbyły. Jak zwykle media wychodzą przed szereg - poinformował nas szef Wydziału Szkolenia PZPS Waldemar Wspaniały. - Owszem… prezes Przedpełski wymienił nazwiska kilku osób, mówiąc, że po prostu są tacy ludzie i być może z grupy tych ludzi ktoś zostanie trenerem. Jednak informacje o tym, że ze Stelmachem i Świderkiem były prowadzone jakieś rozmowy są nieprawdziwe. To bzdura! - dodał Wspaniały.
Jak dowiedział się serwis SportoweFakty.pl wybór nowego szkoleniowca wcale nie musi być uzależniony od Mirosława Przedpełskiego i jego współpracowników, na co wskazywałyby dotychczasowe informacje, jakie do nas dopływały. W październiku bowiem odbędą się wybory w Polskim Związku Piłki Siatkowej i to nowy zarząd zadecyduje, kto poprowadzi polskie reprezentacje. - Do tego czasu nie ma potrzeby wybierać nowego trenera i nie musimy się spieszyć z tym wyborem - powiedział Waldemar Wspaniały.
Polscy siatkarze rozegrają we wrześniu baraże o awans do Mistrzostw Europy. Jak już wcześniej informowaliśmy naszą drużynę ma poprowadzić wtedy po raz ostatni Raul Lozano. Natomiast nazwiska nowych szkoleniowców zarówno żeńskiej, jak i męskiej reprezentacji poznamy najprawdopodobniej w październiku lub listopadzie.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)