Papierowy tygrys już niestraszny - podsumowanie 6. kolejki meczów I ligi kobiet

Bardzo emocjonująco zapowiadało się spotkanie Chemika Police z Eliteskami AZS Kraków. Drużyna z Krakowa rozczarowała jednak i nie zdołała skutecznie przeciwstawić się swoim rywalkom. W drugim secie wydawało się co prawda, że przyjezdne zdołają zapisać na swoim koncie wygraną partię, bowiem prowadziły już 22:16, ale pościg miejscowych okazał się skuteczny. Podobnie jak kilkanaście minut później. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza rozstrzygnęły na swoją korzyść końcówkę trzeciego seta i ostatecznie mogły cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów, który pozwolił im awansować na trzecie miejsce w tabeli.

Z tego wyniku z pewnością nie ucieszyli się w Aleksandrowie Łódzkim, gdzie gospodynie zmierzyły się z AGH Galeco Wisłą Kraków. Podopieczne Mariusza Bujka po wpadce z przed tygodnia, zamierzały udowodnić swoim kibicom, że do końca liczyć się będą w walce o czołowe lokaty. W sobotni wieczór uczyniły to bardzo skutecznie, bowiem rewelacyjnie grające dotychczas siatkarki spod Wawelu nie ugrały nawet seta. Bohaterką meczu okazała się Justyna Wilk, która w decydujących momentach pokazała, że drzemie w niej spory potencjał.

Wielkie emocje miały być w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie rywalizowały ze sobą kolejne drużyny z czołówki. Zespół KSZO udowodnił jednak, że w przypadku rywalek z Torunia nie można mówić o roli "czarnego konia", ale "papierowego tygrysa" rozgrywek. Po raz kolejny okazało się, że potencjał podopiecznych Mariusz Soja tkwi jedynie we własnej hali. W meczach wyjazdowych zespół traci znacznie na wartości, nie podejmując walki nie tylko z czołówką, ale również niżej notowanymi rywalkami.

Bardzo ważną wygraną odniosły w miniony weekend siatkarki Silesii Volley. Podopieczne Sebastiana Michalaka pokonały KS Murowana Goślina i tym samym zażegnały niebezpieczeństwo utknięcia w strefie spadkowej. Trzy punkty pozwoliły ekipie ze Śląska awansować na ósme miejsce, które gwarantuje udział w play-off. Rywalkom nie pozostaje nic innego jak tylko szukać formy. Straty do ekipy SMS Sosnowiec wynoszą już pięć oczek i zamiast myśleć o dołączeniu do grupy pościgowej, zespół z Wielkopolski musi oglądać się za siebie. Przewaga nad Stalą Mielec, która zajmuje 11. miejsce, wynosi tylko jeden punkt.

Drużyna Piotra Sobolewskiego w Stężycy była blisko odniesienia sukcesu i zdobycia jednego oczka, ale ostatecznie przegrała trzeciego seta na przewagi. Czwarta partia była ukoronowaniem dobrej gry gospodyń, które w końcówkach zachowywały więcej zimnej krwi. Przyjezdne mogły żałować, że takiego wyrachowania zabrakło po ich stronie. Być może, gdyby na swoją korzyść rozstrzygnęły jeden z dwóch setów przegranych minimalnie, losy meczu udałoby się odwrócić. Tak się jednak nie stało i spadkowicz z Orlen Ligi powoli musi godzić się z walką o utrzymanie. Zapowiada się ona na bardzo ciężką, bowiem od pozostałych pierwszoligowców, zdecydowanie odstają trzy drużyny. Dwie z nich po sezonie będą musiały pogodzić się ze spadkiem.

Wyniki meczów 6. kolejki I ligi kobiet:

Sparta Warszawa - SMS Sosnowiec 0:3 (11:25, 14:25, 16:25)
AZS KSZO Ostrowiec Św. - Budowlani Budlex Toruń 3:0 (25:17, 28:26, 25:16)
Jedynka Aleksandrów Ł. - AGH Galeco Wisła Kraków3:0 (25:21, 25:9, 25:17)
Wieżyca 2011 Stężyca - Stal Mielec 3:1 (25:23, 23:25, 26:24, 25:22)
Silesia Volley I - KS Murowana Goślina 3:1 (25:17, 25:16, 19:25, 25:19)
Chemik Police - AZS UEK Kraków 3:0 (25:17, 25:23, 25:23)

Tabela I ligi kobiet: