Maciej Kosmol (trener Budowlanych Łódź): Przede wszystkim cieszymy się, że udało się nam wygrać to spotkanie na koniec roku. To jest dla nas najważniejsze. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów, tego dnia nawet wielu, ale nie pora by je roztrząsać. Przeanalizujemy wszystko po świętach. Do tych wszystkich elementów wymagających poprawy na pewno wrócimy, a póki co cieszymy się ze zwycięstwa.
Sylwia Pycia (kapitan Budowlanych): Bardzo się cieszymy z tego, że udało się wygrać. To bardzo miły prezent na koniec roku. Dzisiaj byliśmy chyba świadkami meczu: Madzia Piątek kontra Impel Wrocław. Chwała naszej atakującej i wyrazy największego szacunku za to, że udźwignęła ten ciężar. Wydaje mi się, że tylko dzięki jej skutecznej, dobrej grze mogłyśmy zejść z parkietu zwycięskie. Teraz czeka nas trochę odpoczynku i, tak jak powiedział trener Kosmol, po świętach zajmiemy się resztą.
Marek Solarewicz (trener Impela Wrocław): Chciałbym podziękować mojemu zespołowi za walkę. Niektóre rzeczy udało nam się zmienić, ale pewnych jeszcze nie. Oprócz treningów potrzeba nam też czasu, żeby osiągnąć zamierzony efekt. Pracujemy dalej i dążymy do określonego celu. Zawodniczki go znają, teraz czekamy na jego realizację.
Vesna Djurisić (kapitan Impela): Gratulacje dla Budowlanych. Ja jestem dumna z mojej drużyny i z tego, że jak walczyłyśmy, ale też z pracy jaką wykonał Marek (Solarewicz - przyp. red.). Za nami trudny czas i trochę turbulencji, ale staramy się być mocne i grać najlepiej jak potrafimy. Mam nadzieję, że w przyszłym roku szło nam będzie dużo lepiej. Musimy zacząć wykorzystywać nasze okazje i przy prowadzeniu 2:1 zwyciężać całe mecze, nie czekając na tie-breaki. Przed wyruszeniem w podróż powrotną do Wrocławia chciałabym życzyć wszystkim Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku.