Łukasz Perłowski: Trzeba ten mecz zakończyć szybkim 3:0

W piątkowy wieczór Asseco Resovia Rzeszów pokonała u siebie Delektę Bydgoszcz. Po meczu zapytaliśmy Łukasza Perłowskiego m.in. o zbliżające się rewanżowe spotkanie Pucharu Polski z Effectorem Kielce.

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart

Mistrzowie Polski pokonali Delektę Bydgoszcz i tym samym zainkasowali komplet punktów. Jednak gra Asseco Resovii w tym sezonie ciągle pozostawia wiele do życzenia, co dobitnie pokazuje dopiero piąta lokata w tabeli Plusligi.

- W sumie nie było jakiegoś jednego elementu, który zadecydował o naszej wygranej. Ogólnie graliśmy dobrze, szczególnie jednak muszę pochwalić nasz blok i zagrywkę, oprócz tego taktyka została wykonana perfekcyjnie – powiedział po spotkaniu Łukasz Perłowski. Odniósł się on także do taktyki, jaką nakreślił na to spotkanie Andrzej Kowal. - Co do taktyki, to mieliśmy rozpisanego każdego zawodnika, wiedzieliśmy gdzie zagrywać i blokować, jak widać to wystarczyło.

Przed Resovią teraz rewanżowe spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Polski, w którym podejmą oni Effector Kielce. W pierwszym meczu górą byli rzeszowianie, którzy w Hali Legionów wygrali 3:0. Czy mając w perspektywie mecz z mistrzem Włoch - Lube Bancą Macerata w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Resoviacy myślą tylko i wyłącznie o meczu z Effectorem? - Musimy najpierw zamknąć etap Pucharu Polski, a później skupimy się na Lidze Mistrzów. Effector przyjedzie z myślą, że może uda im się coś ugrać, dlatego nie ma co się wygłupiać, trzeba ten mecz zakończyć szybkim 3:0 i zacząć myśleć o kolejnym przeciwniku – zakończył środkowy Asseco Resovii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×