Trefl pokazał się z dobrej strony, ale to nie wystarczyło - relacja z meczu Delecta Bydgoszcz - LOTOS Trefl Gdańsk

Delecta w pierwszym ćwierćfinałowym meczu pokonała bez straty seta LOTOS Trefl. Gdańszczanie przez dwie partie nawiązali wyrównaną walkę z bydgoskim zespołem, trzecią jednak zdominowali gospodarze.

Joanna Sikora
Joanna Sikora

Mecz lepiej rozpoczął się dla Lotosu. Podwójny blok na Stephanie Antidze dał gościom prowadzenie 3:1. Do remisu doprowadził Andrzej Wrona. Gdańszczanie stosowali mocną zagrywkę i na pierwszą przerwę techniczną schodzili z jednym oczkiem przewagi. Bydgoszczanie również starali się utrudnić przeciwnikowi przyjęcie i udało im się za sprawą Marcina Wiki zyskać dwa oczka więcej od przeciwnika. Skuteczny był Michał Kamiński. Delecta schodziła na drugi czas techniczny po zatrzymaniu atakującego przyjezdnych (16:14). Po kolejnym bloku bydgoszczan o przerwę poprosił Dariusz Luks (18:15). Sytuację starał się ratować Mateusz Mika. W końcówce niezastąpiony był Dawid Konarski. Set zakończył się zepsutą zagrywką Patryka Szczurka.

Obie ekipy zaczęły drugą odsłonę od wyrównanej walki. Na pierwszą przerwę techniczną bydgoszczanie schodzili po ataku Dawida Konarskiego (8:7). Skuteczny
był Stephane Antiga. Delecta musiała gonić wynik, bowiem po udanej akcji Michała Kamińskiego podopieczni Dariusza Luksa prowadzili dwoma oczkami. Przewaga zwiększyła się jeszcze przed drugim czasem technicznym po punktowej zagrywce Wojciecha Kaźmierczaka (13:16). Za chwilę jednak Trefl zaczął popełniać błędy, a dodatkowo w polu serwisowym popisał się Marcin Wika (16:16). Po błędzie przejścia linii środkowej gospodarzy gdańszczanie odzyskali prowadzenie. Długo ono jednak nie trwało, do remisu doprowadził Dawid Konarski, atakując blok-aut (20:20). Błąd przyjezdnych dał ekipie Piotra Makowskiego prowadzenie 22:20. Aut Marcina Wiki wyrównał stan gry (24:24). Byliśmy świadkami gry na przewagi. W końcu Wojciech Jurkiewicz zatrzymał Bartosza Gawryszewskiego, a następnie Delecta postawiła potrójny blok na Michale Kamińskim.

Niezrozumienie w drużynie gości dało Delekcie pierwsze dwupunktowe prowadzenie
w tym secie. Z każdą kolejną akcją bydgoszczanie powiększali przewagę. Dobrze
radził sobie Andrzej Wrona, zarówno w bloku jak i w ataku. Goście nie potrafili
nawiązać wyrównanej walki, dodatkowo popełniali błedy (15:9). W Delekcie skutecznie funkcjonował blok. As serwisowy Łukasza Owczarza podwyższył prowadzenie do 9 oczek. W każdym elemencie bydgoszczanie przewyższali przeciwników. As Stephana Antigi zakończył spotkanie.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Delecta Bydgoszcz - LOTOS Trefl Gdańsk 3:0 (25:22, 27:25, 25:13)

Delecta: Antiga, Masny, Jurkiewicz, Wika, Konarski, Wrona, Dębiec (libero) oraz
Wieczorek, Lipiński, Owczarz, Wiese.

Trefl: Szczurek, Kamiński, Mika, Kaźmierczak, Żaliński, Gawryszewski, Rusek
(libero) oraz Mikołajczak, Hietanen, Stępień.

MVP: Antiga

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×