Serie A: Itas Diatec Trentino zrobił pierwszy krok ku mistrzostwu Włoch

Mimo iż mecz zaczął się dość niespodziewanie od wygrania pierwszej partii przez Coprę Piacenzę, Itas Diatec Trentino zręcznie się wybronił i postawił pierwszy krok ku mistrzostwu Włoch.

Dobrze dysponowani w półfinałach siatkarze Copry Piacenzy zdeterminowani przystąpili do finałowych zmagań z Itasem Diatec Trentino i pewnie wygrali pierwszą partię. W drugim secie jednak rywale pokazali, na co ich stać, bo zmiażdżyli podopiecznych Luki Montiego do 11. W trzeciej i czwartej odsłonie gospodarze wypracowywali sobie bezpieczną przewagę już na początku partii, bez problemu utrzymując ją do ich końca.

Podopieczni Radostina Stojczewa byli lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, doskonale się uzupełniając. Skrzydłowych, w tym MVP Jana Stokra (17 pkt., w tym 4 asy; 44 proc. skuteczności w ataku), efektywnie wspierali środkowi, bo choć nie dostawali zbyt wielu piłek do ataku od Raphaela, na siatce robili swoje - tylko Mitar Djurić aż 8-krotnie zatrzymywał blokiem rywali.

Itas Ditec Trentino - Copra Elior Piacenza 3:1 (20:25, 25:11, 25:19, 25:20)

Trentino: Raphael, Djurić, Kazijski, Stokr, Birarelli, Juantorena, Bari (libero) oraz Colaci (libero), Chritansky, Uczikow, Lanza.

Copra:
De Cecco, Simon, Holt, Papi, Fei, Zlatanov, Marra (libero) oraz Corvetta, Vettori, Maruotti.

Stan finałowej rywalizacji do 3 zwycięstw: 1-0 dla Trentino.

Kolejne spotkanie finałowe odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko!Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (2)
avatar
Michał_B
25.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
po pierwszym dobrym secie Piacenzy nastąpiła jakaś czarna rozpacz. Oby w kolejnych meczach było lepiej.