Wojciech Jurkiewicz (kapitan Transferu Bydgoszcz): Główne znaczenie w tym meczu miała zagrywka. W pierwszym secie było jeszcze bez większej przewagi do drugiej przerwy technicznej. Potem Resovia jednak odpaliła zagrywkę i w drugim secie był to prawdziwy pokaz jej siły. Wydawało się, że po trzecim secie doprowadzimy do tie-breaka, ale nie wytrzymaliśmy końcówki i wynik taki jak nasze poprzednie spotkania, ale teraz widzę jednak więcej pozytywów w naszej grze. Mam nadzieję, że znajdziemy jakiś punkt zaczepny żeby coś zmienić w naszej grze.
Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Cieszymy się z tej wygranej. Może nie wszystko wygląda tak jak powinno, bo czasami popełniamy bardzo proste błędy, ale ciągle jeszcze nie jesteśmy w pełni zgrani. Ważne, że są trzy punkty i będziemy dalej pracować.
Marian Kardas (trener Transferu Bydgoszcz): Przegraliśmy i nie cieszymy się z tego wyniku. To dopiero pierwsze treningi z Pawłem Woickim, nasza gra wygląda już inaczej. Chcieliśmy doprowadzić do tie-breaka, ale nie podołaliśmy w końcówce czwartej partii. Czeka nas dużo pracy, a kolejni przeciwnicy są bardzo trudni. Chcemy sprawić jakąś niespodziankę.
Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii Rzeszów): Cieszymy się z trzech punktów. Po dwóch porażkach mieliśmy mętlik w głowie i potrzebowaliśmy takiego pozytywnego nastawienia. Mamy trudną sytuację z libero, bo Igła leczy kontuzję. Penczew i Masłowski natomiast dzisiaj świetnie się uzupełniali co mnie bardzo cieszy. Ignaczak pojechał na zabieg do Łodzi i jego przerwa potrwa około tydzień. Chcemy ustabilizować grę i z każdym meczem mamy nadzieję, że będzie lepiej.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!