Drużyna z Wyszkowa jest mistrzem I ligi. W nowych rozgrywkach podopieczni trenera Jana Sucha udowadniają, iż będą niezwykle mocni. W dwóch pierwszych meczach ekipa z Mazowsza zgromadziła komplet punktów. Ostatnią ofiarą wyszkowian była drużyna z Siedlec, która rok temu rywalizowała z Camperem o złoty medal rozgrywek.
- Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Na boisku prezentujemy się nieźle, ale jeszcze musi minąć trochę czasu, żeby nasza gra zazębiała się tak jakbyśmy chcieli. Liczę na to, że będziemy grać jeszcze lepiej! - podkreśla Jakub Kowalczyk.
[ad=rectangle]
Mimo pewnego zwycięstwa, podopieczni trenera Sławomira Gerymskiego nie okazali się chłopcem do bicia. Pierwszy set padł łupem siedlczan, którzy sobotni pojedynek rozpoczęli bez kompleksów. - Źle zaczęliśmy pierwszego seta. Od razu musieliśmy gonić przeciwnika. KPS Siedlce zaskoczył nas dobrą zagrywką i dlatego rywale wygrali pierwszego seta. Później było już o wiele lepiej. Zagraliśmy swoją spokojną siatkówkę i zdobyliśmy 3 punkty - dodaje środkowy.
Jakub Kowalczyk ostatni sezon spędził w Pekpolu Ostrołęka. Wcześniej zawodnik przez dwa sezony reprezentował właśnie zespół z Siedlec, którego był bardzo mocnym punktem. - Dobrze wspominam pobyt w Siedlcach. Rozstałem się z klubem w przyjaznej atmosferze, lecz zawsze jest w zawodniku coś takiego, że chcesz pokazać co stracono po twoim odejściu. Przyznam, że delikatnie odczuwałem dodatkowe emocje i ciesze się, że wygraliśmy - tłumaczy siatkarz. Wyjątkowo sobotnie starcie traktował również Damian Sobczak, który rok temu zdobył srebrny medal w barwach KPS-u. - Damian od poniedziałku chodził i powtarzał, że co jak co ale z KPS nie przegramy - śmieje się Kowalczyk.
W związku z powiększeniem PlusLigi, MKS Banimex Będzin oraz Cuprum Mundo Lubin opuścili w tym roku szeregi I ligi. - Widziałem mecz beniaminka z Będzina. Gra tam wielu moich kolegów i myślę, że nie odmówiłbym im zaangażowania i waleczności. Na pewno trochę punktów zdobędą na przestrzeni całego sezonu - analizuje środkowy.
W nowym sezonie I ligi mamy wielu beniaminków. Które drużyny będą w stanie zagrozić Camperowi Wyszków w walce o czołowe lokaty w rozgrywkach? - Liga w tym roku jest bardziej wyrównana niż w poprzednim sezonie. Będzie wiele wyrównanych meczów, bez jasno określonego faworyta. Jestem przekonany, że Krispol Września będzie mocny. Do tego grona dorzuciłbym Victorię Wałbrzych, Espadon Szczecin oraz Stal Nysę - kończy Kowalczyk.