Do nowego sezonu 2014/2015 Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza przystąpiły z dużymi nadziejami i ambitnymi planami walki o medale mistrzostw Polski. W trakcie okresu przygotowawczego Zagłębianki wygrały wszystkie sparingi, co było dobrym prognostykiem przed startem rozgrywek Orlen Ligi. W inauguracyjnej kolejce dąbrowianki pokonały PGNiG Naftę Piła w stosunku 3:0.
[ad=rectangle]
Podopieczne Dominika Kwapisiewicza we fragmentach meczu pokazały się z walecznej strony. - Pilanki się postawiły, a my popełniłyśmy za dużo błędów własnych, na które nie powinnyśmy sobie pozwolić. Tak naprawdę mogłyśmy wygrać to spotkanie większą różnicą punktową. To nie jest jednak łyżwiarstwo figurowe i tutaj nie ma not za styl. Cieszymy się z tego, że wygrałyśmy w trzech setach i komplet punktów został u nas - powiedziała Katarzyna Konieczna.
Poniedziałkowe spotkanie było meczem błędów w polu zagrywki, obie drużyny popełniły ich łącznie 24, z czego aż 14 serwisów zepsuły pilanki. - To wszystko jest związane z tym, że był to pierwszy mecz sezonu. Wdarło się trochę stresu i zabrakło pewności siebie, a ta pierwsza zagrywka to chyba wylądowała w ścianie (śmiech). Jest to dla mnie nowa hala, do której muszę się przyzwyczaić i wszystko powoli pójdzie do przodu - atakująca oceniła swoją postawę w tym elemencie.
Mówi się, że pierwsze trzy kolejki są newralgiczne, w ich trakcie zespoły zgrywają się, a siatkarki uczą się gry z nowymi koleżankami z drużyny. - Myślę, że będzie coraz lepiej. Z meczu na mecz będziemy się coraz lepiej dogadywać i poznawać, będziemy znać swoje zachowania boiskowe i będziemy czynić postępy - zaznaczyła Konieczna.
W następnych dwóch kolejkach dąbrowianki zmierzą się z niżej notowanymi rywalami, najpierw z KSZO Ostrowiec SA, a potem z Pałacem Bydgoszcz. Dopiero w czwartej serii spotkań zmierzą się z bardzo wymagającym przeciwnikiem, a mianowicie z Chemikiem Police.