Przed spotkaniem do gry gotowe były zawodniczki narzekające na problemy zdrowotne, czyli ostrowianki Sophie Godfrey i Ewelina Tobiasz. W kadrze meczowej Developresu nie znalazła się Katarzyna Warzocha, ciągle narzekająca na problemy z kręgosłupem.
[ad=rectangle]
Mecz lepiej rozpoczęły przyjezdne, które dzięki zagrywkom na Ewę Śliwińską szybko wyeliminowały tą zawodniczkę z gry, a na boisku pojawiła się Emilia Mucha (2:5). Rzeszowianki zdołały wyrównać, ale potem KSZO uzyskało kolejną przewagę po ataku w taśmę Pauli Szeremety i czytelnych rozegraniach Karoliny Filipowicz (9:14). Rzeszowianki nie potrafiły wyprowadzić skutecznego ataku, a ostrowczanki odjeżdżały coraz dalej (9:16). Wynik utrzymywał się, gospodynie miały problem z zagrywką Joanny Kuligowskiej (10:19). Developres wziął się ostro do roboty i przy zagrywce Szeremety i Śliwińskiej odrobił niemal wszystkie straty (20:22). Było jednak zbyt późno, aby odwrócić losy seta (20:25).
Na starcie drugiej partii kibice mogli oglądać bardzo długie wymiany. Adrianna Budzoń grała mniej środkiem, a więcej dwójką Magdalena Olszówka - Szeremeta (8:6). W ataku nie radziła sobie Katarzyna Brojek, więc Dariusz Parkitny dokonał podwójnej zmiany i wpuścił na boisko Ewelinę Tobiasz i Ralicę Wasiliewą (13:11). Liderką gospodyń była Szeremeta (16:12). Ostrowczankom udało się doprowadzić do remisu dzięki udanym akcjom Kuligowskiej, ale potem w aut uderzyła Kamila Ganszczyk, a w blok rywalek Brojek (19:16). Rezultat zmieniał się jak w kalejdoskopie, po bloku Sophie Godfrey na Dominice Nowakowskiej, oscylował już blisko remisu (21:19). Środkowa po chwili zemściła się na przeciwniczkach posyłając asa serwisowego i Developres wyrównał stan meczu (25:20).
Trzecia odsłona rozpoczęła się pod dyktando miejscowych. Dobrą skuteczność utrzymywała Szeremeta, a w polu serwisowym problemy rywalkom sprawiała dotąd mało widoczna Magdalena Hawryła (10:5). Barbarę Bawoł zmieniła Klaudia Grzelak, ale niemoc w przyjęciu trwała, a kontry Developresu były zabójczo skuteczne (15:7). Zespół KSZO był kompletnie rozregulowany i w jego boisko wpadały najprostsze piłki (19:7). Rzeszowianki nie wypuściły szansy z rąk (25:13).
W czwartej partii w barwach KSZO na boisku pozostała Dominika Nowakowska, która na libero zmieniła Małgorzatę Ścibisz oraz pojawiły się Aneta Duda i Wasiliewa. Wszystko przez fatalny początek przyjezdnych, które nie potrafiły przebić się przez blok Developresu (6:1). Potem jednak dwukrotnie pomyliła się Szeremeta i drużyny były w kontakcie punktowym (7:5). Budzoń więcej piłek grała do Śliwińskiej, która grała znacznie lepiej niż na początku meczu. Podopieczne Parkitnego wyszły na prowadzenie po ataku z obejścia Dudy (14:15). Punkt z zagrywki Śliwińskiej i błąd podwójnego odbicia ostrowczanek sprawiły, że Developres znów był w komfortowej sytuacji (18:16). KSZO mimo ogromnej chęci walki nie zdołało doprowadzić do tie-breaka (25:22). Druga wygrana rzeszowianek w Orlen Lidze stała się faktem.
Developres SkyRes Rzeszów - KSZO Ostrowiec SA 3:1 (20:25, 25:20, 25:13, 25:22)
Developres: K.Filipowicz, Śliwińska, Nowakowska, Szeremeta, Olszówka, Hawryła, P.Filipowicz (libero) oraz Mucha, Budzoń, Głaz, Borek (libero)
KSZO: Wójcik, Kuligowska, Ganszczyk, Brojek, Bawoł, Godfrey, Ścibisz (libero) oraz Grzelak, Tobiasz, Wasiliewa, Nowakowska (libero), Duda
MVP: Paula Szeremeta
Oby to był początek ruchu w górę tabeli.