W ramach rywalizacji w 1/4 finału europejskich pucharów PGE Atom Trefl Sopot zmierzył się z Prosecco Doc-Imoco Conegliano. Pierwsze spotkanie rozgrywane na terenie rywala nie okazało się dla sopocianek udane. Zawodniczki popełniały niewymuszone błędy, zaprzepaszczając sobie szanse na zwycięstwo. Jednak w meczu rewanżowym, to właśnie brązowe medalistki ubiegłorocznego sezonu OrlenLigi pokazały swoją klasę. Atomówki w czterech setach wygrały spotkanie w pełni narzucając swój rytm gry, jednocześnie nie dając rozwinąć się drużynie przeciwnej.
[ad=rectangle]
- Ten mecz wyglądał całkiem inaczej niż we Włoszech. Tam może byłyśmy bardziej przestraszone i zmęczone podróżą. Tutaj byłyśmy u siebie. Na własnej sali mury nam z pewnością pomogły. Do tego jeszcze dochodzą wspaniali kibice. Grałyśmy bardzo zespołowo. Wszystkie dziewczyny dały z siebie maksimum. Żadna piłka, bez poświecenia, nie wpadała w boisko. Oddałyśmy całe serce na parkiecie. Nasze założenia się sprawdziły. Cieszymy się bardzo, że przeszłyśmy dalej - stwierdziła po spotkaniu zadowolona Anna Miros.
Zawodniczka, która na co dzień spełnia rolę zmienniczki Katarzyny Zaroślińskiej, w obliczu jej słabszej gry pojawiła się na parkiecie. Możliwość gry Miros skrzętnie wykorzystała. Atakująca kończyła bardzo trudne piłki z 39-procentową skutecznością. Uzyskując zaufanie Anny Kaczmar, to właśnie 30-letnia siatkarka w większości efektownie kończyła akcje podczas złotego seta wygranego 15:9. - Cieszę się, że dostałam szansę i mogłam pomóc drużynie. Tym bardziej, że mecz był tak ważny dla dalszych rozgrywek. Aktualnie nie pozostaje nam nic, tylko czuć tę satysfakcję - stwierdziła zawodniczka od trzech lat broniąca barw Atomu.
Siatkarki z Sopotu już w poniedziałek rozegrają mecz w ramach 17. kolejki OrlenLigi. Zmierzą się one z szóstą drużyną tabeli - Tauronem Banimex MKS Dąbrowa Górnicza. Niesione na fali zwycięstw Atomówki liczą na wiele udanych spotkań. - Myślę, że wygrana z Włoszkami poprowadzi nas do kolejnych sukcesów. Mam nadzieję, że będziemy prezentowały w Dąbrowie tak dobrą grę, jak podczas spotkania z Conegliano. Liczę na więcej zwycięstw - zakończyła wypowiedź atakująca Miros.