Od początku spotkania żadna z drużyn nie chciała oddać pola gry przeciwnikom (3:3). Pierwsza przerwa techniczna padła łupem drużyny Developresu Rzeszów po autowym ataku Katarzyny Brojek. Atakująca KSZO musiała po chwili opuścić plac gry po tym jak dostała piłką w twarz. Zastąpiła ją Ralitsa Vasileva, która dobrze weszła w mecz i na drugą przerwę techniczną to ostrowczanki schodziły z przewagą. Decydującą akcję skończyła Sophie Godfrey (16:15). Od tego momentu lepiej na boisku radziły sobie gospodynie, które prowadziły z rywalkami już trzema oczkami (20:17). Rzeszowianki nie poddały się jednak łatwo i doprowadziły do wyrównania (20:20). Końcówkę lepiej wytrzymały miejscowe i po skutecznym ataku Barbary Bawoł zakończyły tego seta 25:23.
[ad=rectangle]
Bardzo dobrze drugiego seta rozpoczęły ostrowczanki. W szeregach KSZO brylowały Joanna Kuligowska i Kamila Ganszczyk, a pomarańczowo-czarne na niewiele pozwalały rywalkom i na pierwszej przerwie technicznej osiągnęły sporą przewagę (8:2). Na drugiej również bezkonkurencyjne były gospodynie, choć przewaga nad Developresem zmniejszyła się do trzech punktów (16:13). Sytuacja na boisku opanowana została na dobre przez siatkarki KSZO, które mimo pościgu wyniku przez rzeszowianki, nie oddały już im pola gry i po punktowej zagrywce Bawoł zakończyły drugą partie do 18.
Trzecia odsłonę oba zespoły rozpoczęły dobrze i żadna z ekip nie chciała oddać pola gry przeciwnikom, ale pierwszą przerwę techniczną na swoją korzyść zapisały zawodniczki z Rzeszowa (6:8), jednak ostrowczanki starały się za wszelka cenę zmienić niekorzystny rezultat i doprowadziły kilka razy do remisu (9:9, 10:10, 13:13). Na drugą przerwę techniczną po skutecznej grze w ataku z przewagą dwóch punktów schodziła drużyna gości (14:16). Pomarańczowo-czarne rozpoczęły pogoń za zmianą rezultatu, jednak lepszy okres gry ekipy rzeszowskiej sprawił, że ostrowczanki nie zdołały dogonić już przeciwniczek, które wygrały trzecią odsłonę do 23, a zakończył ją skuteczny atak Pauli Szeremety.
KSZO od pierwszych chwil czwartego seta lepiej się prezentował, co przełożyło się na wynik i na pierwszą przerwę techniczną to pomarańczowo-czarne zeszły z czterema punktami przewagi (8:4). Rywalki próbowały zmniejszyć dystans do gospodyń, ale również i druga przerwa techniczna po bloku Katarzyny Brojek i Sophie Godfrey na Dominice Nowakowskiej padła łupem ostrowczanek 16:11. Ekipa z hutniczego miasta królowała na boisku i nie dawała zbliżyć się na niebezpieczną odległość rywalkom (23:16). Ostatnią akcję meczu na swoją korzyść zapisały siatkarki KSZO, zwyciężając po ataku Brojek do 17 i w całym meczu 3:1.
KSZO Ostrowiec SA - Developres SkyRes Rzeszów 3:1 (25:23, 25:18, 23:25, 25:17)
KSZO: Brojek, Wójcik, Bawoł, Kuligowska, Ganszczyk, Godfrey, Nowakowska (libero) oraz Vasileva, Stefańska, Grzelak.
Developres: Nowakowska, Budzoń, Śliwińska, Mucha, Szeremeta, Hawryła, Borek (libero) oraz Głaz, Kazała, Filipowicz K.
MVP: Katarzyna Brojek (KSZO).
Widzów. 1080.