Marcowe Hop-Bęc Orlen Ligi

Podczas marcowych zmagań w ekstraklasie kobiet działo się wiele. Jakie wydarzenia z minionych tygodni i zarazem rozegranych spotkań wyróżniliśmy w naszym zestawieniu?

[bullet=hop.jpg] Hop

PGE Atom Trefl Sopot - Atomówki na każdym kroku potwierdzają, że trwa ich najlepszy sezon od czasu rundy zasadniczej rozgrywek 2011/2012, gdy Atom Trefl wywalczył złoty medal mistrzostw Polski. W marcu sopocianki wywalczyły trofeum Pucharu Polski, choć faworytkami do zdobycia go były siatkarki Chemika Police. Podopieczne Lorenzo Micellego pokazały charakter i dzięki skutecznej grze stanęły na najwyższym stopniu podium. Poza tym sukcesy odnoszą również na arenie międzynarodowej, zdobyły bowiem awans do finału Pucharu CEV! Obecnie Atomówki mają już na koncie Puchar Polski, a przed sobą walkę o złoto europejskiego pucharu oraz mistrzostw Polski.
[ad=rectangle]
Przełamanie Pałacu Bydgoszcz - bydgoski zespół doskonale potwierdził fakt, że po nieudanej rundzie zasadniczej można zanotować dobry występ w play-offach. Pałacanki tę najważniejszą część sezonu rozpoczęły od dwumeczu z KSZO Ostrowiec SA. W pierwszym starciu triumfowały 3:0 i choć w drugim przegrały 1:3, to rozstrzygnęły na swoją korzyść złotego seta. Wprawdzie w drugiej części play-offów w dwumeczu uległy Developresowi SkyRes Rzeszów, ale i tak przełamały swój niechlubny rekord, gdyż ostatni raz zwyciężyły bez straty seta w sezonie 2013/2014.

Impel Wrocław oraz Polski Cukier Muszynianka Muszyna - oba zespoły odwróciły losy rywalizacji w ćwierćfinale Orlen Lig. W tej fazie play-offów Impelki zmierzyły się z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała, a Mineralne z Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza. Wrocławianki pierwsze starcie przegrały 0:3, by w dwóch kolejnych triumfować w stosunku 3:0. Z kolei muszynianki stoczyły emocjonującą batalię z dąbrowiankami. Pierwsze spotkanie w ich wykonaniu było fatalne, stąd porażka 0:3. Zaś w drugim wytrzymały wojnę nerwów i triumfowały 3:2, by w decydującym pojedynku zwyciężyć 3:0.

[nextpage] [bullet=bec.jpg] Bęc

System rywalizacji w play-offach - nowy system rywalizacji w decydującej fazie sezonu powoduje, że do ostatniego meczu drużyny nie mogą być pewne swojej pozycji. System sprawia, że zespół, który po sezonie zasadniczym został sklasyfikowany na dwunastym miejscu rozgrywki może zakończyć na piątej pozycji. Argumenty przeciw takiemu systemowi gry wytoczył trener KSZO Ostrowiec SA, Dariusz Parkitny. - System play-off jest dziwny, ale chyba nie nam to oceniać. Powinno się jednak grać na tym pułapie, na jakim zakończyło się rundę zasadniczą. Jeżeli ktoś zajął piąte miejsce i nagle zaczyna od zera, może zakończyć na dwunastym, to jest coś nie tak. W obecnym systemie play-off trzeba grać do końca, do ostatniego meczu i chyba tylko o to w tej zmianie chodziło. Czy to jest sprawiedliwe czy nie zobaczymy po sezonie - powiedział po pierwszym pojedynku play-offów.

KSZO Ostrowiec SA - czy KSZO jest pierwszą ofiarą nowego systemu fazy play-off? Być może. W pierwszej rundzie podopieczne Dariusza Parkitnego zmierzyły się z Pałacem Bydgoszcz, z którym przegrały w dwumeczu po złotym secie. W kolejnej odsłonie rywalizacji o rozstawienie do walki o miejsca 5-12 KSZO zmierzyło się z PGNiG Naftą Piła, którą zdołało ostatecznie pokonać, mimo porażki w pierwszym spotkaniu. Teraz przed zespołem w Ostrowca Świętokrzyskiego dalsza potyczka z przeciwniczkami i nowym systemem play-offów.

Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - po dawnym MKS-ie pozostały już tylko wspomnienia. Ekipa z Dębowego Miasta po raz pierwszy od kilku sezonów nie będzie walczyć o medale - nieustannie przez pięć ostatnich lat MKS był w najlepszej czwórce, ostatnio poza nią znalazł się w sezonie 2008/2009. Zagłębianki zaprzepaściły dużą szansę awansu do najlepszej czwórki. Pierwszy pojedynek z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna wygrały przekonująco 3:0, dominując nad rywalkami. W drugim ćwierćfinałowym meczu przegrywały 0:2, ale zdołały doprowadzić do tie-breaka, w którym poległy 6:15. Decydujące spotkanie lepiej rozegrały Mineralne, triumfując 3:0. Tym samym celem dąbrowianki musiały zdefiniować nowy cel, gdyż przedsezonowego - jakim była walka o medale - nie zrealizowały.

Komentarze (0)