Jedne bronią, drugie gonią - zapowiedź spotkania Chemik Police - Atom Trefl Sopot

Chemik Police postara się obronić tytuł mistrzowski zdobyty przed rokiem. Pokrzyżować ambitne plany rywalek spróbuje Atom Trefl Sopot, który chce powrócić na pierwszy stopień podium.

Rafał Kuliga
Rafał Kuliga

Wszystkie kolejki i spotkania ligowe sprowadzają się do tej rywalizacji. Policzanki, jeszcze jako beniaminek, pewnie pokonały Impel Wrocław i w ubiegłym roku zdobyły tytuł mistrzowski. Finał był jednostronny i pozbawiony emocji. W tym sezonie ma być inaczej.

Podopieczne Lorenzo Micellego dają nadzieję na wyrównaną rywalizację. - To drużyna, która rozkręcała się z meczu na mecz, aż doszła do wysokiego poziomu. Wcale nie jest powiedziane, że Chemik będzie miał łatwo - uważa Wojciech Drzyzga, komentator Polsatu Sport. Atom pokonał policzanki w finale Pucharu Polski. Potem doszedł do finału Pucharu CEV, w którym niejednokrotnie udowodnił swoją wartość.
Ponadto w znakomitej formie jest Katarzyna Zaroślińska. W czterech spotkaniach półfinałowych z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna dwukrotnie odbierała nagrodę MVP. - Jest w gazie i gra na prawdę skutecznie. Nie przygotowywałyśmy się jednak wyłącznie pod nią, tylko pod cały zespół. Musimy odrzucić przeciwniczki od siatki, wtedy skuteczność Atomu, czyli również Zaroślińskiej, będzie niższa - przekonuje Katarzyna Mróz, środkowa z Polic. Chemik w półfinale pokonał Impel, choć nie we wszystkich pojedynkach zaprezentował się przekonująco. Mistrzynie Polski rozkręcały się ze spotkania na spotkanie, ale początek rywalizacji wyglądał przeciętnie. - Nie graliśmy naszej siatkówki. W drugim pojedynku w Szczecinie zagraliśmy tak, jak umiemy. Jeśli będziemy prezentować się na tym poziomie, to nieważne, czy gramy w Szczecinie, Wrocławiu czy Sopocie. Będziemy zwyciężać - twierdzi Giuseppe Cuccarini.
Giuseppe Cuccarini (z lewej) jest przygotowany taktycznie do meczu z Atomem Giuseppe Cuccarini (z lewej) jest przygotowany taktycznie do meczu z Atomem
Chemik nie ma najwięcej szczęścia w terminach rozgrywania spotkań finałowych. Final Four Ligi Mistrzyń zaplanowano na Wielkanoc, pierwsze dwa pojedynki finału Orlen Ligi odbędą się w majówkę. - Musimy wziąć pod uwagę, że zaraz po sezonie rozpoczyna się czas na reprezentację. Innej możliwości nie było. W trakcie Final Four kibice nie zawiedli, mamy nadzieję, że teraz też będą nas wspierać - zachęca Joanna Żurowska, prezes.

Pierwsze dwa pojedynki, ze względu na wyższe uplasowanie w tabeli po rundzie zasadniczej, rozegrane zostaną w Szczecinie. - To daje nam przewagę. Po coś gra się tyle spotkań rundy zasadniczej. Zawsze lepiej zacząć jest u siebie, ponadto, gdyby doszło do piątego spotkania, choć mam nadzieję, że tak nie będzie, to rozegramy je przed własną publicznością - dodaje Mróz. Czy to znaczy, że policzanki są faworytem? Uważa tak choćby jedna z zawodniczek Atomu. - Faworytem na pewno jest Chemik. Ale faworyt nie zawsze wygrywa. udowodniłyśmy w bieżącym sezonie, że można z nimi zwyciężyć. Postaramy się to powtórzyć - zapowiada Charlotte Leys, przyjmująca.

Chemik Police - PGE Atom Trefl Sopot / piątek 1.05.2015, godz. 17:30
Chemik Police - PGE Atom Trefl Sopot / sobota 2.05.2015, godz 14:45 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×