Spotkanie rozpoczęło się niezbyt udanie dla naszej siatkarskiej młodzieży, bowiem nie była w stanie skonstruować skutecznej akcji. Stres i presja spowodowały, że trzęsły im się ręce, a Włosi, którzy awans już mają w kieszeni, grali spokojni i rozluźnieni. Jednak Polacy opanowali nerwy i zaczęli odrabiać straty, a prym we wszystkich elementach wiódł fantastyczny Aleksander Śliwka.
[ad=rectangle]
Włosi wobec coraz lepszej postawy podopiecznych trenera Jakuba Bednaruka szybko skapitulowali. Oddali pierwszego seta i właściwie całego drugiego. Pod koniec drugiej odsłony Polakom przydarzył się przestój, bo nie byli w stanie przejść bloku gości, ale i tak rozstrzygnęli seta na swoją korzyść. Niesieni swoim prowadzeniem gospodarze bardzo dobrze weszli w trzecią odsłonę meczu i spokojnie punktowali przyjezdnych. Mieli dużą przewagę w zagrywce i w obronie.
Dobrze grający Polacy obnażyli słabe punkty włoskiej młodzieży i umieli je wykorzystać. Niezastąpiony był Aleksander Śliwka, który nie tylko skutecznie atakował nawet z trudnych piłek, ale też przyjmował, blokował i serwował. Widać było, że jest liderem i mentalnym i sportowym tego zespołu. Bez niego na pewno byłoby trudniej o zwycięstwo, choć pochwały należą się wszystkim polskim zawodnikom.
Wbrew obawom juniorzy nie popełniali zbyt wielu błędów dotknięcia siatki, mimo że nigdy wcześniej nie grali z tym przepisem. Najczęściej zdarzało im się to przy bloku, ale nie były to liczne przypadki.
Mecz z Włochami był pierwszym z trzech spotkań turnieju kwalifikacyjnego, którego stawką jest awans do mistrzostw świata juniorów w Meksyku. W sobotę Polacy grają z Austrią, a w niedzielę z Francuzami.
Polska - Włochy 3:0 (25:19, 25:22, 25:17)
Polska: Zwiech (5), Bieńkowski (2), Śliwka (19), Szalpuk (9), Szymura (7), Mordyl (11), Piechocki (libero) oraz Halaba.
Włochy: Vitelli (7), Raffaelli (10), Pistolesi (1), Di Martino (3), Della Volpe (2), Argenta (15), Balaso (libero) oraz Cavuto (1), Mazzon.
http://www.sportowefakty.pl/kibice/1890/blog/7989/wilki-bednaruka-na-start-ms-u21-wataha-przybrala-rozmiar
gdzie Rosjanie - mistrzowie świata Czytaj całość
BRAWO !!!
Jednak nie przesadzajmy z tymi ochami, Włosi i Francuzi już mają eliminacje w kieszeni, zatem dla nich jest to turniCo do dziewczyn, to jakby im stworzyć takie warunki jak chłopakom to może i ich gra wyglądałaby inaczej.
Chłopaki trenowali w Spale już prawie 2 tygodnie, odbyli dwa sparingi z Belgią i również dwa z kadrą Antigi.
Dziewczyny - większość musiała stawić się na kadrze dwa dni po zakończeniu ligi i za kolejne dwa dni poleciała na turniej w Anapie. Bez wspólnych treningów, bez zgrania, bez gier sparingowych i bez najmniejszego odpoczynku po lidze.
Dodatkowo chłopaki miały Śliwkę, który jak tu większość twierdzi czynił różnicę. Dziewczyny przed turniejem taką damską Śliwkę w osobie Damaske, straciły przez kontuzję. Więc wszelkie porównania są po prostu nieadekwatne. Czytaj całość