Moda na Belgów. Karuzela transferowa w PlusLidze - tydz. IV

Od czterech tygodni "Karuzela transferowa w PlusLidze" kręci się na najwyższych obrotach. Sprawdźcie, co działo się w klubach siatkarskiej ekstraklasy w ostatnich dniach.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Asseco Resovia Rzeszów

Pierwsze trzy tygodnie okresu transferowego, dla Asseco Resovii Rzeszów były bardzo udane. Sukcesem zakończyły się bowiem rozmowy na temat przedłużenia kontraktów z filarami zespołu oraz szkoleniowcem. Do drużyny dołączyli także Bartosz Kurek - jeden z bohaterów tegorocznej "karuzeli" oraz Dmytro Paszycki, którego w swoim składzie chętnie widziało większość klubów PlusLigi. W ostatnim czasie w bułgarskich mediach pojawiła się jednak informacja, że drużynę opuścić może Nikołaj Penczew, którego zatrudnieniem zainteresowany jest Lokomotiw Nowosybirsk.

W obliczu możliwego odejścia bułgarskiego przyjmującego, pojawiła się szansa powrotu na Podkarpacie Michała Filipa. 20-latek miniony sezon spędził na wypożyczeniu do warszawskiej Politechniki. Decyzja w sprawie przyszłości zawodnika ma zapaść w najbliższych dniach.

Lotos Trefl Gdańsk

Skład drugiego reprezentanta Polski w rozgrywkach Ligi Mistrzów, powoli zaczyna nabierać kształtów. Kontrakt z klubem przedłużył bowiem Wojciech Grzyb. - Wojtek był jednym z najważniejszych elementów mojego zespołu. To przede wszystkim wspaniały człowiek, profesjonalista, a przy tym znakomity siatkarz. Rozegrał świetny sezon, w trakcie którego stale podnosił swój poziom. Był fundamentem naszej drużyny i imponował swoimi umiejętnościami w bloku, ataku i zagrywce. Cieszę się, że będę mógł z nim pracować przez kolejne dwa lata - przyznał Włoch.

Doświadczony środkowy nie jest jedynym graczem, który postanowił kontynuować swoją karierę nad morzem. O kolejne dwa lata umowę przedłużył także Piotr Gacek. - W mediach pojawiały się spekulacje, że mogę odejść z Gdańska, ale nie komentowałem ich, bo wierzyłem, że uda nam się dojść do porozumienia w sprawie mojego nowego kontraktu - przyznał po zakończeniu rozmów "Gato".

Jastrzębski Węgiel

Ekipa Jastrzębskiego Węgla, która przez ostatnie kilka lat należała do ścisłej czołówki PlusLigi, w kolejnym sezonie ma być budowana w oparciu o młodych zawodników, wspieranych przez doświadczonych graczy. Nie wiadomo jednak, czy wobec zapowiadanych cięć budżetowych, uda się zatrzymać wszystkich graczy posiadajacych   ważne umowy. Na chwilę obecną, w gronie tym znajdują się: Michał Łasko, Grzegorz Kosok, Michał Masny, Jakub Popiwczak, Konrad Formela, Mateusz Kańczok. W przypadku dwóch pierwszych, mówi się o tym, że mogą opuścić Śląsk. Byłego reprezentanta Włoch w swoim składzie chętnie widzieliby działacze Calzedonii Werona, natomiast 29-letnim środkowym interesuje się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Wśród zawodników, którzy mieliby wzmocnić ekipę "pomarańczowo-czarnych" wymienia się najczęściej Piotra Haina, byłego środkowego Indykpolu AZS Olsztyn. Priorytetem pozostaje jednak znalezienie szkoleniowca. Wiadomo bowiem, że nie będzie nim Roberto Piazza. - Liga startuje pod koniec października, dlatego mamy pół roku. Obecnie nie widzimy jeszcze w Polsce żadnego trenera, który mógłby objąć Jastrzębski Węgiel. Przygotowujemy sobie takiego człowieka, cieszymy się, że odnosi sukcesy, ale w tej trudnej sytuacji jest nam potrzebny inny szkoleniowiec. Myślę, że właśnie taki będzie. Oczywiście najpierw musi zaakceptować poziom budżetu, jaki będziemy posiadać. Wszystkie nazwiska, które przewijają się w mediach, to tylko spekulacje, bo na temat tej postaci wiem tylko ja - przyznaje prezes klubu Zdzisław Grodecki.
Przyszłość Michała Łaski w barwach Jastrzębskiego Węgla stoi pod znakiem zapytania Przyszłość Michała Łaski w barwach Jastrzębskiego Węgla stoi pod znakiem zapytania
Transfer Bydgoszcz

Działacze klubu znad Brdy cały czas intensywnie poszukują graczy na pozycje środkowego i przyjmującego. Niewykluczone, że już niebawem poznamy nazwisko pierwszego siatkarza, który dołączy do ekipy Piotr Makowski. Ma być nim polski przyjmujący, mający za sobą występy w reprezentacji kraju.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

W minionym tygodniu, rozwiane zostały wszelkie wątpliwości dotyczące przyszłości najlepszego gracza kędzierzyńskiej ekipy w zakończonym sezonie. Zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami, zespół postanowił opuścić Dick Kooy. - Przykro mi, że muszę zawieść wszystkich tych, którzy mnie wspierali i wypytywali czy zostanę w ZAKSIE na kolejny sezon. Jak zapewne zdążyliście już zrozumieć, nie będę dalej zawodnikiem ZAKSY, na co wpływ miało wiele powodów, ale to długa historia - napisał w minionym tygodniu na swoim facebookowym profilu reprezentant Oranje.

Następcą 27-letniego przyjmującego w drużynie Ferdinando De Giorgiego został kapitan reprezentacji Belgii Sam Deroo. Siatkarz mierzący 202 centymetry wzrostu, w przeszłości występował w ekipach Knack Roeselare, Calzedonii Werona i Parmareggio Modena.

Według nieoficjalnych informacji, włodarze ekipy z Kędzierzyna-Koźla pracują także nad pozyskaniem do drużyny Grzegorza Kosoka, który miniony sezon spędził w barwach Jastrzębskiego Węgla. Środkowy co prawda posiada ważny kontrakt, jednak wobec cięć finansowych w czwartej drużynie minionego sezonu PlusLigi, nie można wykluczyć, że umowa zostanie rozwiązana za porozumieniem stron. W ekipie ZAKSY, doświadczony zawodnik byłby czwartym środkowym. Klub pragnie się jednak zabezpieczyć na wypadek kontuzji któregoś z graczy.

Jastrzębski Węgiel i Transfer Bydgoszcz w trakcie rozbiórki? Karuzela transferowa w PlusLidze - tydz. III

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×