Nie da się ukryć, że organizowany od 1993 roku turniej World Grand Prix służy przede wszystkim gigantom żeńskiej siatkówki jak USA, Brazylia i Rosja oraz promowaniu nowych gwiazd w tej dyscyplinie sportu. Natomiast jest to także okazja do przyjrzenia się mniej znanym drużynom z krajów, w których siatkówka rzadko kiedy jest dochodowym sposobem na życie, nie mówiąc już o zyskiwaniu przez zawodniczki sławy i prestiżu w swoich ojczyznach. Od kiedy w 2014 roku zreformowano format całego cyklu, drużyny z pierwszych miejsc rankingu FIVB grają wyłącznie między sobą, nie zniżając się do starć z czołowymi ekipami Afryki czy Oceanii. Outsiderzy od tej pory muszą walczyć o zaszczyt trafienia do wyższej dywizji. Inna sprawa, że ta walka, stojąca na zdecydowanie niższym poziomie niż mecze elity WGP, zwykle nie zbiera dużej widowni, nawet wśród rodaków siatkarek grupy pretendentów.
[ad=rectangle]
Czy to oznacza, że można spokojnie zlekceważyć trzecią dywizję WGP? Warto przypomnieć, że znalazły się w niej zespoły Kenii czy Algierii, notowane w rankingu światowej federacji siatkówki wyżej od... kadry Biało-Czerwonych. Poza tym jeszcze rok temu w grupie Pretendentów rywalizowały kadry Czech, Chorwacji i Bułgarii, które w nagrodę za swoją postawę wywalczyły miejsce w drugiej dywizji kosztem reprezentacji Kuby i Peru. Także jest o co walczyć: nawet najsłabiej spisującym się zespołom tego turnieju nie można nigdy odmówić ambicji i waleczności, choćby dlatego, że udział w WGP może być dla nich jedyną okazją do zwiedzenia świata i nabrania cennego, międzynarodowego doświadczenia, a wraz z nim poprawy swojej pozycji w siatkarskiej hierarchii.
Pierwszą areną rywalizacji drużyn trzeciej dywizji będzie kazaski Tałdykorgan, w którym gospodynie ugoszczą Australię, organizatora turnieju finałowego dywizji, a także Algierię, jedną z czołowych ekip strefy afrykańskiej oraz odradzającą się z popiołów drużynę Kuby, w której najprawdopodobniej znów brylować będzie niesamowita 16-latka Melissa Vargas Abreu. - To dla nas doskonała okazja do udziału w rozgrywkach siatkarskich na najwyższym poziomie. Z każdym tygodniem będziemy spisywać się coraz lepiej, a poziom pewności naszych siatkarek będzie rósł z każdą wygraną - nie miał wątpliwości trener Aussies Mark Barnard.
Ciekawe zapowiadają się spotkania w meksykańskim Veracruz, gdzie debiutująca w WGP Kolumbia, Peru i Meksyk (czyli kolejno ósma, dziewiąta i dziesiąta drużyna niedawno zakończonego Pucharu Panamerykańskiego) zmierzą się z najlepszą obecnie reprezentacją Czarnego Lądu, czyli Kenią. Zespół Davida Lungaho traktuje udział w towarzyskim cyklu jako przygotowania do dwóch najważniejszych imprez sezonu, czyli Igrzysk Afrykańskich i Pucharu Świata. Kto wie, być może nauki pobrane podczas najbliższych tygodni sprawią, że Kenijki osiągną dobry wynik nie tylko na kontynentalnym turnieju.
Skład trzeciej dywizji World Grand Prix 2015 (Pretendenci): Algieria, Australia, Kazachstan, Kuba, Kenia, Meksyk, Kolumbia, Peru
26-28 czerwca | Grupa N (Tałdykorgan) | Grupa O (Veracruz) |
---|---|---|
Gospodarz | Kazachstan | Meksyk |
Algieria | Kenia | |
Kuba | Peru | |
Australia | Kolumbia |
26 czerwca (piątek): Australia - Kuba (godz. 9 polskiego czasu), Kazachstan - Algieria (12), Kenia - Peru (0:10 polskiego czasu), Meksyk - Kolumbia (2:40)
27 czerwca (sobota): Kuba - Algieria (9), Kazachstan - Australia (12), Peru - Kolumbia (23:10), Meksyk - Kenia (1:40)
28 czerwca (niedziela): Algieria - Australia (9), Kazachstan - Kuba (12), Kolumbia - Kenia (23:10), Meksyk - Peru (1:40)