LE: Bartoszowi Bednorzowi zabrakło wsparcia - statystyki Polaków po I meczu z Estonią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podopieczni Andrzeja Kowala zaznali goryczy porażki po raz pierwszy w tegorocznych rozgrywkach Ligi Europejskiej. Decydujące okazały się być zagrywka, przyjęcie oraz atak.

Biało-Czerwoni przegrali po raz pierwszy w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Musieli oni uznać wyższość reprezentacji Estonii. Estończycy triumfowali dość pewnie, bo w trzech odsłonach. [ad=rectangle] Najlepszym zawodnikiem w polskiej kadrze był Bartosz Bednorz, zapisał on na swoim koncie 13 punktów. W ataku otrzymał 20 piłek z czego skończył 12, nie myląc się ani razu. Ponadto był najczęstszym celem zagrywek rywali, przyjął 28 serwisów, notując 32 proc. dokładnego i 18 proc. perfekcyjnego odbioru. Dodajmy, że w całym spotkaniu Polacy zaserwowali jednego asa, a jego autorem był właśnie Bednorz.

Pozostali zawodnicy spisali się znacznie gorzej. Drugim wyborem w ataku, po Bednorzu, był Szymon Romać. Atakował on 17 razy, ale zdobył tylko cztery punkty. Z duetu środkowych lepszy był Jan Nowakowski, który skończył trzy z pięciu ataków i zanotował jeden skuteczny blok. Z kolei Dawid Dryja blokował rywali dwukrotnie, ale w ataku punktował tylko raz.

Reprezentacja Polski była gorsza od swoich przeciwników w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Duży wpływ na grę Biało-Czerwonych miała zagrywka, Estończycy byli bowiem dobrze dysponowani w polu serwisowym. Stąd problemy Polaków w przyjęciu, w odbiorze zawiódł nawet libero, Adam Kowalski, który popełnił w tym elemencie najwięcej błędów, bo aż cztery. Uzupełniając, Kowalski przyjmował na poziomie 25 proc. dokładnego i 0 proc. perfekcyjnego.

Estonia Element Polska
9Asy serwisowe1
13Błędy przy zagrywce11
44 proc.Przyjęcie dokładne32 proc.
16 proc.Przyjęcie perfekcyjne15 proc.
54 proc. (39/72)Skuteczność w ataku42 proc. (27/64)
6Błędy w ataku6
7Bloki4
22Błędy własne20
Źródło artykułu:
Komentarze (0)