Turczynki we wcześniejszych spotkaniach miały na koncie tylko jedną porażkę z Grecją i były faworytkami w wyjazdowym starciu z Izraelem, który w poprzedniej kolejce męczył się z najsłabszą w grupie Gruzją. Izraelskie siatkarki niespodziewanie znalazły receptę na zawodniczki znad Cieśniny Bosfor.
[ad=rectangle]
Turczynkom nie pomogło nawet 14 asów serwisowych (przy 5 rywalek). Siatkarki z Izraela świetnie spisywały się w ataku i prowadzone przez swoją liderkę Moran Zur zdołały wytargać zwycięstwo bardziej utytułowanym Turczynkom. Nie bez znaczenie była też olbrzymia ilość błędów własnych reprezentantek Turcji. W tie-breaku popełniły aż 8 błędów i niemalże podarowały zwycięstwo przeciwniczkom. W rewanżu wątpliwości już nie było. Turczynki odegrały się za niespodziewaną porażkę i znalazły sposób na izraelskie skrzydłowe. Kapitalnie zaprezentowała się Fatma Yildrim, autorka 17 punktów. Izraelki ponadto miały olbrzymi problem z przyjęciem agresywnego serwisu, popełniając kolosalną ilość 14 błędów w odbiorze.
I mecz: Izrael - Turcja 3:2 (21:25, 25:22, 20:25, 25:23, 15:13)
Izrael: Gluck (1), Starikov (14), S. Peham (4), Devash (17), Zur (22), Kolnogorow (14), Zinober (libero) oraz D.Peham (8), Stein, Szebotarow
Turcja: Yilmaz (13), Guler (14), Yildrim (21), Kestirengoz (24), Gurkaynak (11), Aydinogullari (3), Ersari (libero) oraz Kayacan, Karasoy, Cakiroglu (1), Zent, Topaloglu (1)
II mecz: Izrael - Turcja 0:3 (14:25, 21:25, 22:25)
Izrael: Gluck, Starikow (7), S. Peham (5), Devash (7), Zur (12), Kologrow (1) , Zinober (libero) oraz D.Peham (2), Saada (2), Stein (1), Szebotarow (1)
Turcja: Yilmaz (8), Yildrim (17), Kestirengoz (14), Gurkanyak (9), Cakirolgu (7), Aydinogullari (9), Ersari (libero) oraz Guler (1), Karasoy (1)
Swoją dobrą dyspozycję z poprzednich starć potwierdziły Greczynki. W pierwszym pojedynku z Węgierkami liderka reprezentacji Grecji Anthi Vasilantonaki zdobyła co prawda mniej punktów od Renaty Sandor, ale atakowała ze zdecydowanie lepszą skutecznością. Wspomniany atak okazał się kluczowy dla losów rywalizacji, bowiem w każdym z pozostałych elementów oba zespoły prezentowały podobny poziom. 45 proc. przy 40 proc. Węgierek to niewielka różnica, jednak w końcówkach setów okazywała się decydująca. W drugim boju sytuacja zmieniła się o 180 stopni. To Węgierki zdominowały walkę na siatce ( 50 proc. skuteczności) i przy słabej postawie Greczynek w ofensywie zdołały odnieść zwycięstwo w czterech setach. Szczególnie dużo pochwał należy kierować w stronę Rity Liliom, która zarówna świetnie przyjmowała jak i atakowała z imponującą 61 proc. skutecznością.
I mecz: Reprezentacja Węgier kobiet - Reprezentacja Grecji 1:3 (25:21, 19:25, 23:25, 21:25)
Węgry: Sandor (23), Talas (3), Szeles (9), Dobi (7), Liliom (5), Horvath (12), Kotel (libero) oraz Kotel (1), Bodnar, Pallag (11), Szombathelyi
Grecja: Vasilantonaki (20), Lamprousi (9), Merteki (1), Chantava (12), Giota (7), Christodolouou (5), Artakianou (libero) oraz Nomikou (11), Vergidou (1), Kelesidou
II mecz: Węgry - Grecja 3:1 (25:15, 25:17, 22:25, 26:24)
Węgry: Sandor (17), Talas (8), Szeles (13), Dobi (5), Liliom (18), Horvath (13), Kotel (libero) oraz Bodnar (4), Pallag (3), Szombathelyi
Grecja: Vasilantonaki (7), Nomikou (4), Lamprousi (5), Chantava (12), Giota (11), Christodolouou (5), Artakianou (libero) oraz Vergidou, Kelesidou, Merteki (7), Kiosi (2),
Tabela Ligi Europejskiej kobiet:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Turcja | 6 | 4-2 | 15-6 | 13 |
2. | Izrael | 6 | 4-2 | 14-10 | 11 |
3. | Polska | 6 | 4-2 | 13-11 | 10 |
4. | Grecja | 6 | 3-3 | 12-12 | 10 |
5. | Węgry | 6 | 3-3 | 10-10 | 9 |
6. | Gruzja | 6 | 0-6 | 3-18 | 1 |