Cerrad Czarni - Asseco Resovia: Mistrz nie jest faworytem

Patrząc na dotychczasowe wyniki obu zespołów, można zaryzykować stwierdzenie, że to gospodarze hitu dziewiątej kolejki PlusLigi będą upatrywani w roli głównego kandydata do zwycięstwa.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
WP SportoweFakty / Karina Stańczyc / WP SportoweFakty / Karina Stańczyc

Cerrad Czarni kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Na osiem rozegranych do tej pory pojedynków wygrali siedem. W ostatniej kolejce pokonali na wyjeździe BBTS 3:2. Choć prowadzili 2:0, gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania. W tie-breaku to jednak podopieczni Raula Lozano udowodnili swoją wyższość. Po wcześniejszych, pewnych triumfach za trzy punkty tym razem musieli mocno się natrudzić. Lukas Kampa uważa jednak, że spotkanie w Bielsku-Białej może jeszcze bardziej scalić zespół. - Bardzo się cieszę, że po pięciu setach mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa. Owszem, mogło być 3:1, ale to zwycięstwo po tie-breaku naprawdę jest dla nas cenne - podkreśla.

Radomianie nadal zajmują więc pozycję lidera PlusLigi, mając punkt przewagi nad kolejną w zestawieniu ZAKSĄ. Na szóstym miejscu znajdują się natomiast mistrzowie Polski, z którymi już we wtorkowy wieczór zmierzą się Wojskowi. Asseco Resovia ma 15 "oczek" na koncie. Legitymuje się zaskakującym, bo wyrównanym bilansem 4-4. W sobotę sensacyjnie przegrała na własnym parkiecie z Politechniką Warszawską 2:3. Sytuacja podopiecznych Andrzeja Kowala jest coraz trudniejsza, a biorąc pod uwagę "krótszą" ligę i brak fazy play-off po rundzie zasadniczej, wizja obrona tytułu oddala się od nich coraz bardziej. Jeżeli chcą jeszcze realnie myśleć o tym celu, nie mogą sobie pozwolić na kolejne potknięcia i w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji muszą wygrać.

W związku z przytoczonymi wyżej faktami, to Czarnych można upatrywać w roli faworytów najciekawiej zapowiadającego się meczu dziewiątej serii gier. - Wiemy, jaką klasę prezentuje Resovia, dlatego nie musimy się dodatkowo mobilizować. Aczkolwiek trzeba pamiętać o tym, że po siedmiu kolejkach to my byliśmy liderem rozgrywek - zaznacza Kampa.

- Nie myślimy w kategoriach, czy obronimy tytuł czy nie. Musimy zdobyć pewność siebie i wygrać kolejny mecz - zwraca natomiast uwagę trener Pasów. Przypomnijmy, iż w poprzednim sezonie Resovia miała spore problemy z radomianami. W pierwszym spotkaniu rundy zasadniczej wygrała po bardzo wyrównanych zawodach 3:1, zaś w starciu rewanżowym w hali na Podpromiu o mały włos nie doszło do sensacji - miejscowi zwyciężyli dopiero po tie-breaku. Wojskowi mocno postawili się przeciwnikom także w pojedynku rozpoczynającym play-offy, ponownie ulegając po pięciu partiach.

Oczy całej siatkarskiej Polski będą zwrócone na Radom. Czarni prezentują świetną dyspozycję, ale w najbliższych trzech kolejkach czeka ich prawdziwa weryfikacja aspiracji i siły na tle czołowych drużyn kraju. Po konfrontacji z Resovią udadzą sie bowiem do Gdańska, a później podejmą PGE Skrę Bełchatów.

Mecz Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów odbędzie się we wtorek, 8 grudnia. Początek o godz. 20:30. Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z tego wydarzenia. Serdecznie zapraszamy!

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Jakim wynikiem zakończy się mecz pomiędzy Czarnymi a Resovią?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×