W sobotni wieczór możemy spodziewać się w Lubinie pasjonującej walki o punkty. Jest o co rywalizować, ponieważ zwycięstwo przedłuży szansę Cuprum na najlepszą szóstkę, a w razie wygranej Lotosu Trefla, gdańszczanie zbudują bardzo istotną przewagę nad PGE Skrą Bełchatów i Asseco Resovią Rzeszów.
Mecz w pierwszej rundzie zakończył się na korzyść ekipy prowadzonej przez szkoleniowca Andreę Anastasiego. Zwycięzcę tego atrakcyjnego starcia wyłonił dopiero piąty set. Gospodarze liczą na podobny rezultat, ale tym razem z happy endem. - Poprzednie, dramatyczne spotkanie z Lotosem przegraliśmy na ich terenie. Na pewno teraz liczymy na rewanż - powiedział na łamach oficjalnej strony lubińskiego klubu, przyjmujący Robert Täht.
- Zespół z Gdańska to bardzo dobra drużyna i dlatego oczekuję wspaniałej walki. Gramy u siebie, na własnym parkiecie i liczę na to, że nasi miejscowi kibice stworzą tak szaloną atmosferę, jaka była na meczu z Asseco Resovią. To może nam na pewno bardzo pomóc - zauważył Estończyk.
Nie tylko dla drużyny Miedziowych ostatnia kolejka należała do udanych. Team Gheorghe Cretu bez straty seta pokonał mistrzów Polski, a Lotos Trefl wywalczył cenne trzy "oczka" z liderem, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Choć nastroje w klubie z Trójmiasta popsuły nieco dwumecz z Zenitem Kazań i pożegnanie z Ligą Mistrzów, to przyjezdni wciąż będą faworytem sobotniej konfrontacji. Mateusz Mika i spółka muszą jednak na Dolnym Śląsku uważać, ponieważ w starciach z czołówką Cuprum prezentuje się bardzo dobrze, o czym zdążyły przekonać się już Asseco Resovia Rzeszów czy PGE Skra Bełchatów.
Cuprum Lubin - Lotos Trefl Gdańsk // 03.05.2016 (sobota), godz. 20.00
Zobacz wideo: Joanna Sakowicz: Porażka naszego debla to byłaby sensacja
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Czy Lotos Trefl Gdańsk straci w Lubinie punkty? 
na Instagramie 
na Facebooku 
