Pałac - Developres: Niepewny byt wpłynie na postawę bydgoszczanek?

 / WP SportoweFakty / Justyna Serafin
/ WP SportoweFakty / Justyna Serafin

W niedzielę o godzinie 18:00 siatkarki Pałacu Bydgoszcz podejmą Developres SkyRes Rzeszów. Starciem w Łuczniczce oba zespoły rozpoczną walkę o miejsca 9-12. W pojedynku trudno wskazać zdecydowanego faworyta.

Po rundzie zasadniczej więcej powodów do zadowolenia miały rzeszowianki. Podopieczne Jacka Skroka w 22. kolejkach uzbierały 13 oczek, o 1 punkt więcej niż ich najbliższe rywalki. Dodatkowo zespół z Podkarpacia może być nieco spokojniejszy o utrzymanie, bowiem przed fazą play-off spełnił sportowe kryterium utrzymania się w Orlen Lidze i odniósł 5 zwycięstw, tyle ile jest wymagane, by pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Niepewne dalszego bytu wśród najlepszych są natomiast zawodniczki Pałacu. Bydgoszczanki do ostatniego seta fazy zasadniczej walczyły o piąty triumf, ale ostatecznie, w decydującym starciu po tie-breaku musiały uznać wyższość Legionovii Legionowo. Tym samym drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego odniosła przed fazą play-off 4 wiktorie.

- Rozgrywki dla nas nie skończyły się. Na razie mamy za sobą rundę zasadniczą i chcemy powalczyć o 9. miejsce na koniec sezonu. Jak to wszystko się dla nas ułoży, przekonamy się w kilku najbliższych tygodniach - powiedział po starciu z legionowiankami szkoleniowiec Pałacu Adam Grabowski.

Rozmawiając z dziennikarzami trener nie wiedział jeszcze, kiedy rozpocznie się walka jego zespołu z rzeszowiankami w półfinale batalii o pozycje 9-12. W sobotę Łuczniczka była zajęta. W związku z tym mecz odbędzie się w niedzielę, a pierwszy gwizdek sędziego ma zabrzmieć o 18:00.

Rywalizacja będzie toczyć się do dwóch zwycięstw, przy czym ewentualne trzecie spotkanie, podobnie jak rewanż, zostanie rozegrane w hali na Podpromiu. Taki przywilej dla Developresu SkyRes Rzeszów wynika z faktu, iż siatkarki tego zespołu zajęły przed play-off 10. miejsce, a ich najbliższe rywalki 11. lokatę.

Po przejęciu przez Jacka Skroka, zespół z Rzeszowa zaczął osiągać lepsze wyniki. 5 zwycięstwo w sezonie główne zainteresowane odniosły w 21. kolejce, pokonując 3:2... Pałac. Na własnym terenie bydgoszczanki wygrały jednak 3:1. Asem w rękawie trenera Grabowskiego może zostać Jagoda Maternia. Były szkoleniowiec sopocianek odważnie stawia na pozycji atakującej na 19-letnią siatkarkę, a młoda zawodniczka odpłaca się świetną grą. W ostatnim starciu Maternia uzyskała aż 50 procent skuteczności, kończąc 14 z 28 posłanych do niej piłek.

Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ w Łuczniczce atakującej Developresu Joanny Kapturskiej. Doświadczonej zawodniczki ze względu na zapalenie ucha i oskrzeli zabrakło w składzie zespołu na mecz z Chemikiem Police. Kapturską zastąpiła Magda Jagodzińska, która nie była jednak w stanie poprowadzić rzeszowianek do zwycięstwa w starciu z aktualnymi mistrzyniami Polski (0:3) na koniec rundy zasadniczej.

W drugim półfinale pojedynku o miejsca 9-12 rywalizują drużyny Legionovii i KSZO Ostrowiec SA. Zwyciężczynie tego starcia zmierzą się w bezpośrednim pojedynku o 9. miejsce, także do dwóch zwycięstw, z triumfatorkami pary Pałac - Developres. Z kolei przegrani będą rywalizować o uniknięcie ostatniego miejsca w Orlen Lidze.

Pałac Bydgoszcz - Developres SkyRes Rzeszów / 20.03.2016, niedziela, godz. 18:00

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: ależ nokaut!

Źródło artykułu: