Oskar Kaczmarczyk: Czujemy dziką radość!

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

W Kędzierzynie-Koźlu trwa wielka feta. Miasto przywitało mistrzów Polski. Kibice z Opolszczyzny na tytuł czekali od trzynastu lat. Asystent Ferdinando de Giorgiego Oskar Kaczmarczyk, tuż po finale nie ukrywał swojej wielkiej radości.

Tak jednostronnego finału PlusLigi nie było od dawna. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w trzech spotkaniach pokonała po 3:0 Asseco Resovię Rzeszów, tym samym detronizując podopiecznych Andrzeja Kowala i przejmując od nich monarchię w lidze. Jeden z ojców sukcesu, asystent Ferdinando De Giorgiego, Oskar Kaczmarczyk tuż po finale przyodział osobliwą koszulkę z napisem "Złoty parobus", nawiązując tym samym do listu jednego z kibiców, który siatkarze ZAKSY otrzymali po przegranym finale Pucharu Polski. - Czujemy dziką radość! Daliśmy z siebie wszystko i to zupełnie na maksa, nie odpuszczaliśmy ani na moment. Na razie emocje muszą opaść, w pierwszej chwili to jest szaleństwo, ale z dnia na dzień będziemy się przyzwyczajać do tytułu - mówił asystent pierwszego szkoleniowca.

W rundzie zasadniczej kędzierzynianie byli najlepiej i najrówniej grającą ekipą ligi. Zgromadzili 69 punktów, a na 26 spotkań przegrali zaledwie trzy. Komentatorzy i kibice zgodnie twierdzą, że złoto w pełni należało się podopiecznym popularnego "Fefe". - Sezon był równy. Najważniejsze jest to, że trafiliśmy odpowiednio z transferami i osiągnęliśmy cel, jaki sobie obraliśmy. Musieliśmy dobrze przygotować się do tego sezonu, dobrze wypracować strategię, a my ją wykonaliśmy w stu procentach i jesteśmy królami tego targetu. Sezon był pełen emocji z jedną małą wpadką w Pucharze Polski, która uczyniła nas jeszcze mocniejszymi - podsumował rozgrywki 2015/2016 Oskar Kaczmarczyk.

Zawodnicy i członkowie sztabu, którzy pracują także z kadrą Stephane'a Antigi nie będą mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek, bowiem lada chwila rusza sezon reprezentacyjny. - Muszę poszukać trenera i zapytać, kiedy mam się stawić na zgrupowaniu. Plany wstępne były takie, że musimy poczekać na to, jak się potoczą mecze finałowe. Na pewno w najbliższych dniach pojawi się informacja. Na razie świętujemy, a o walce o Rio będę myślał za kilka dni - mówił tuż po dekoracji medalowej scoutman reprezentacji Polski.

Po wielkim sukcesie, jaki osiągnęła ZAKSA, kibice mają ogromne nadzieje, że w klubie uda się zatrzymać nieoceniony duet Francuzów - Kevina Tillie i Benjamina Toniuttiego. - Trzeba poczekać na informację z klubu, ale myślę, że czekają nas dobre rzeczy i będzie pozytywnie - wyjaśnił pokrótce Kaczmarczyk. Tymczasem kibice oczekują dobrych wieści ze strony włodarzy klubu.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Siatkarskie kontrowersje wokół reprezentacji. "To jest ewenement"

Źródło artykułu: