Miłym akcentem polscy siatkarze zakończyli turniej w Tokio, zwyciężając z Australią. Libero w tym meczu, podobnie jak dzień wcześniej z Iranem, był Piotr Gacek, dla którego był to ostatni występ w reprezentacji.
- Najprawdopodobniej tak będzie - potwierdził. - Trener podjął już decyzję i wybrał skład na Ligę Światową, mnie w nim nie ma. Jest to jego decyzja i dlatego też był to mój ostatni mecz - przyznał Gacek.
- Na pewno lepiej zakończyć swoją karierę z reprezentacją wygraną. Są to dla mnie ciężkie chwile, bo człowiek poświęcił kawał życia reprezentacji, ona też mi dużo dała. Odniosłem dużo sukcesów, dużo spełnienia zawodowego i to naprawdę było bardzo miłe. Niemniej jednak młodzież napiera, powoli im się należy to miejsce w kadrze - powiedział zawodnik.
ZOBACZ WIDEO Polacy gonią świat... w tunelu aerodynamicznym (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Gacek wraz z reprezentacją Polski wywalczył mistrzostwo Europy w 2009 roku, wicemistrzostwo świata w 2006 roku i zdobył brązowy medal podczas poprzedniego Pucharu Świata. W 2007 roku podczas Ligi Światowej otrzymał wyróżnienie dla najlepiej broniącego zawodnika.
Co libero będzie wspominał najlepiej? - Na pewno wszystkie sukcesy i ten dzień spotkania z Australią w Tokio. Chłopaki zrobili mi mega niespodziankę po meczu, przed chwilą w szatni jeszcze kilka ciepłych słów. Nie zapomnę tej chwili do końca życia - zapewnił.
Dominika Pawlik z Tokio
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Szkoda tylko tej skręconej nogi w 2006...