Bohater naszych czasów. Wszystkie olimpijskie przygody Siergieja Tietiuchina
Na ten turniej olimpijski Tietiuchin jechał już jako siatkarz obyty z grą na wysokim poziomie. Po świetnym sezonie w Biełgorodzie i zdobyciu tytułu MVP ligi przeniósł się do włoskiej Parmy, a poza tym stał się ulubieńcem Giennadija Szypulina, który przetestował obiecującego gracza na libero podczas LŚ 2000. Jakość przyjęcia Tietiuchina sprawiła, że wywalczył on sobie miejsce w składzie na Sydney.
Para przyjmujących Siergiej Tietiuchin - Igor Szulepow spisywała się lepiej niż przyzwoicie, Sborna przegrała w grupie tylko z Włochami i pewnie awansowała do fazy pucharowej. Wtedy jednak zaczął zawodzić Tietiuchin: w starciu z Kubą (3:2) szybko zastąpił go Ilja Saweljew, podczas półfinału z Argentyną (3:1) 25-latek wskoczył do meczowej szóstki z rezerwy. W wielkim finale zawodnik Parmy dał z siebie sto dziesięć procent, ale mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Jugosłowian z braćmi Grbić i Ivanem Miljkoviciem w składzie.