[b]
WP SportoweFakty: Przed igrzyskami olimpijskimi mówił pan, że najważniejszy będzie ćwierćfinał. Polacy dobitnie się o tym przekonali.[/b]
Piotr Gacek: Na igrzyskach olimpijskich zawsze najważniejszy jest ćwierćfinał. Ten mecz decyduje o tym, czy grasz o medale czy jedziesz do domu. Niestety czarny scenariusz się sprawdził. Po raz kolejny w ćwierćfinale nie podołaliśmy i przedwcześnie pożegnaliśmy się z turniejem.
Przegraliśmy z Amerykanami 0:3. Czy różnica pomiędzy zespołami na boisku była aż tak widoczna?
- W przekroju całego meczu byliśmy po prostu słabszym zespołem od Stanów Zjednoczonych. Zagrali dobre zawody, ale uważam, że byli do ogrania. Po prostu my zagraliśmy słabiej. Nie zaprezentowaliśmy tej siatkówki z fazy grupowej.
ZOBACZ WIDEO Niesamowity start Joanny Jóźwik w półfinale biegu na 800 m. Co za finisz!
{"id":"","title":""}
Czego zabrakło do wygranej?
- W pewnych momentach meczu brakowało takiej charyzmy, walki do upadłego. Mimo wszystko duży szacunek dla chłopaków za postawę w całym turnieju. Pozostawili sporo zdrowia na parkiecie. Szkoda, że nie udało się zajść dalej.
To trudny moment dla zespołu.
- Dokładnie. Szkoda mi chłopaków, bo bardzo ostro pracowali w okresie przygotowawczym. Byłem w tej drużynie i widziałem, jak każdemu z nich zależało na tym, by sięgnąć po medal w Rio de Janeiro. Oni głośno o tym mówili przed samym turniejem.
Przejdźmy do spraw klubowych. Rozpoczęliśmy już przygotowania do nowego sezonu. Jak wygląda praca na treningach?
- Wszystko przebiega zgodnie z założeniami. Pracujemy mocno na treningach. Wzajemnie się poznajemy i docieramy. Te najbliższe tygodnie mają nas przygotować do trudnego sezonu w PlusLidze. Będzie 16 drużyn w elicie, co sprawia, że rozegramy nieco więcej meczów.
Za wami pierwszy sparing. Przegraliście z Krispolem Września 2:3. Czy po takim meczu można wyciągnąć jakieś wnioski?
- Można wyciągnąć pierwsze wnioski. To nie jest tak, że na treningach przerzucamy jedynie ciężary na siłowni. Na zajęciach mamy już małe fragmenty gier i chce je wdrożyć podczas sparingów. Takie mecze będą materiałem do analizy, zwłaszcza dla nowych siatkarzy, którzy uczą się tego systemu, który proponuje trener Anastasi.
Dużo będą potrzebowali czasu, by w pełni zaznajomić się z tym systemem?
- Trochę czasu na pewno upłynie, ale jestem przekonany, że takie sparingi im pomogą.
Sporo zmian zaszło w drużynie przed sezonem 2016/2017. Jak pan oceni nowy zespół Lotosu Trefla Gdańsk?
- Dołączyli do nas Michał Masny, Szymon Romać i Dmytro Paszycki, czyli zawodnicy, którzy w poprzednich sezonach tworzyli trzon w swoich zespołach. Posiadają spory potencjał i nasz klub chce z tego skorzystać. Uważam, że mogą mocno podnieść poziom sportowy. Do tego dochodzą młodzi zawodnicy, którzy ambitnie walczą o miejsce w składzie.
Jak się czuje pan pod względem fizycznym?
- Miałem prawie 1,5 miesiąca wolnego. Dawno nie miałem tyle czasu dla siebie i rodziny. Był to solidny urlop, który w trakcie gry w reprezentacji był praktycznie niemożliwy. Czuję się świeżo i mam moc, aby dobrze przygotować się do sezonu
Rozmawiał Karol Wasiek
ZOBACZ WIDEO Robert Lis ocenia Duńczyków: świetna obrona, kontratak i ... Hansen (źródło TVP)[b]
{"id":"","title":""}
[/b]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)