Kacper Piechocki: Chcemy nie popsuć sobie humorów

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

PGE Skra Bełchatów wraz z Asseco Resovią Rzeszów ma po dwóch kolejkach komplet punktów. To jednak się zmieni po weekendzie, bowiem ekipy te mierzą się ze sobą.

W niedzielę PGE Skra Bełchatów pokonała w czterech setach ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, aktualnych mistrzów kraju. Spotkanie to było bardzo trudne, niewiele brakowało, by doszło do tie-breaka.

- Po takim meczu łatwiej rozpocząć przygotowania, a to, że humory są świetne, oznacza, że atmosfera w naszej drużynie jest dobra. Ostatnie zwycięstwo z ZAKSĄ na pewno nam pomogło - podkreślił Kacper Piechocki.

Kolejny mecz bełchatowianie rozegrają już w sobotę o godz. 14:45. Bezsprzecznie jest to hit tej serii. - W następnej kolejce czeka nas kolejne ważne spotkanie z Resovią i chcielibyśmy sobie tych humorów nie popsuć. To klub, który będzie bił się o medale i który podobnie jak my, ma takie same cele. Zdajemy sobie sprawę, że ten mecz może zadecydować o kolejności w tabeli - powiedział libero PGE Skry.

ZOBACZ WIDEO Paweł Przedpełski nie ma obaw przed wejściem w dorosły żużel

Komentarze (0)