Piotr Hain: Potrzebna nam była taka emocjonująca końcówka na noże

WP SportoweFakty / Maja Kozłowska / Radość siatkarzy Cuprum Lubin
WP SportoweFakty / Maja Kozłowska / Radość siatkarzy Cuprum Lubin

W 6. kolejce PlusLigi Cuprum Lubin pokonało Espadon Szczecin 3:0. W drugim secie beniaminek postraszył gospodarzy i walka w nim trwała do ostatniej piłki.

Sobotnie popołudnie w lubińskiej hali Regionalnego Centrum Sportu zapowiadało się bardzo spokojnie. Zawodnicy Cuprum w jednym tylko secie stoczyli walkę punkt za punkt z gośćmi z Pomorza Zachodniego, wygrywając pozostałe dwa z łatwością i sporą przewagą. Bardzo dobrze spisał się Piotr Hain, który przeniósł się latem z Jastrzębskiego Węgla na Dolny Śląsk.

- Pierwszy i trzeci set były trochę bez historii. W drugim była prawdziwa siatkówka, fajna gra z jednej i z drugiej strony. Pozwoliliśmy rozpędzić się Espadonowi i ich gra wyglądała naprawdę nieźle. Fajnie się stało, bo nam była potrzebna taka emocjonująca końcówka "na noże". To jest ważne, żeby takie momenty mieć za sobą. Co do samego meczu to cieszymy się, że wygraliśmy 3:0 i trzy punkty zostają w Lubinie. Oby tak dalej - powiedział po meczu lubiński środkowy. 25-letni Hain otrzymał statuetkę MVP spotkania, zdobywając 9 punktów - 5 atakiem, 2 blokiem i 2 bezpośrednio z zagrywki.

Siatkarz odniósł się również do sytuacji, która miała miejsce już po zakończeniu meczu i wręczeniu mu nagrody. Po przeanalizowaniu protokołu i wychwyceniu błędu, sędziowie zdecydowali o powtórzeniu końcowej części trzeciego seta. - To śmieszna sytuacja generalnie, ale takie rzeczy się zdarzają. Ani my, ani oni nie chcieliśmy tego grać. Kuriozalne było to, że przecież nie dodano punktów nam, ani nie odjęto szczecinianom, wyglądało jakby odbyła się jedna akcja za dużo. Trudno, stało się to, co się stało i nie ma co komentować - podsumował zajście Piotr Hain.

Drużyna prowadzona przez Gheorghe Cretu nie ma czasu na odpoczynek. Miedziowi grają teraz średnio co trzy dni. W zeszłą środę mierzyli się z Asseco Resovią, w najbliższą rozegrają na wyjeździe zaległy mecz 2. kolejki przeciwko Effectorowi Kielce, a za niecały tydzień podejmą u siebie PGE Skrę Bełchatów. Początek środowego pojedynku w Kielcach o godz. 18.00.

[color=black]Gonzalo Higuain pogrążył Napoli! Juventus skromnie wygrał w szlagierze. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

[/color]

Źródło artykułu: