Mateusz Czunkiewicz: Byliśmy w stanie urwać bełchatowianom seta, a może nawet dwa
Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz, mimo ambitnej postawy, nie zdołali urwać PGE Skrze Bełchatów. Libero ekipy znad Brdy, Mateusz Czunkiewicz, mimo zerowej zdobyczy punktowej chwalił swój zespół za dobrą postawę.
Gospodarze, mimo że rywal był zdecydowanym faworytem tego starcia, momentami walczyli z bełchatowianami jak równy z równym. Szczególnie w trzeciej odsłonie ekipa znad Brdy sprawiła podopiecznym Philippe'a Blaina sporo kłopotów. Duża w tym zasługa Bartosza Filipiaka, który swoją zagrywką napsuł przyjezdnym sporo krwi.
- W pewnym momencie nasza zagrywka zaskoczyła. Fajną robotę zrobili Patryk Szczurek i Bartek Filipiak. Reszta starała się dorównać, ale nie ma co się oszukiwać, nie mamy takiego serwisu jak Skra i to też jest dla nas problem. Nie jest łatwo grać bez dobrej zagrywki, bo wówczas przeciwnik ma ułatwione zadanie jeśli chodzi o wyprowadzenie ataku - powiedział po spotkaniu libero Łuczniczki.
Mimo porażki 0:3, kibice zgromadzeni w hali Łuczniczka docenili postawę gospodarzy, brawami dziękując zawodnikom za zaangażowanie. Miejscowi swoim występem, przynajmniej częściowo zatarli fatalne wrażenie po przegranym 2:3 pojedynku w Szczecinie.
- Myślę, że taka postawa jak w meczu ze Skrą może nie da nam zwycięstw w potyczkach z łatwiejszymi rywalami, ale punkty będziemy zbierać. Potrafimy grać dobrze i pokazujemy to. Z każdym meczem jest coraz lepiej. Kibice muszą w nas wierzyć! My w siebie wierzymy i jesteśmy świadomi tego, że jest progres w naszej postawie. Należy pamiętać, że mamy w zespole wielu niedoświadczonych siatkarzy, jak chociażby ja, który gram pierwszy sezon. Staramy się robić co możemy. Bartek (Filipiak - dop. red.)to również nowy zawodnik w PlusLidze, ale pokazuje się z dobrej strony. Myślę, że z czasem to wszystko zaowocuje dobrym wynikiem - przyznał Mateusz Czunkiewicz.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego