Marcin Komenda: Przed meczem czułem, że będzie świetnie

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Marcin Komenda [L]
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Marcin Komenda [L]

W meczu 24. kolejki PlusLigi kielczanie w szybkich trzech setach pokonali BBTS Bielsko-Biała i umocnili się na dwunastym miejscu w tabeli.

Siatkarze Effectora Kielce powoli budują swoją przewagę nad rywalami, a ich gra zaczyna się układać. W ostatniej kolejce bez żadnych problemów pokonali BBTS Bielsko-Biała.

- Czułem przed meczem, że to będzie świetnie spotkanie w naszym wykonaniu. Zagraliśmy może nie perfekcyjnie, ale bardzo dobrze w każdym elemencie gry. Zwycięstwo w Częstochowie dało nam pozytywnego kopa. Bielszczanie nie mieli nic do powiedzenia. W trzecim secie właściwie ich zdeklasowaliśmy. Cieszymy się bardzo, mamy jeszcze kilka meczów do wygrania, a z taką grą jest to możliwe. Pokazaliśmy charakter, najważniejsze, że nie odpuściliśmy w decydującej partii. Oni mogli jeszcze dojść do głosu, ale nie odpuściliśmy. Zarówno w bloku, zagrywce i w ataku zagraliśmy super - mówił po spotkaniu bardzo zadowolony rozgrywający Marcin Komenda, który otrzymał statuetkę MVP.

Wtórował mu Sinan Tanik, dla którego to już trzecie zwycięstwo, od kiedy objął kielecką drużynę. - Mogło się wydawać, że to był łatwy i szybki mecz, ale na boisku musieliśmy walczyć o każdy punkt. Wiedzieliśmy, że ten pojedynek może tak wyglądać. Bielsko mogło zagrać innym ustawieniem i z pewnymi zmianami w składzie. Musieliśmy się do tego przygotować. Jestem szczęśliwy, że to zrobiliśmy. Nasza drużyna świetnie zagrywała i realizowała założenia, które postawiliśmy sobie przed spotkaniem. Doskonale czytaliśmy grę BBTS-u, co pozwoliło nam wygrać - powiedział szkoleniowiec.

W następnej kolejce PlusLigi kielczanie powalczą o kolejne punkty (i rewanż za pierwszą rundę) na wyjeździe z sąsiadem z tabeli - ONICO AZS Politechniką Warszawską. - Pojedziemy teraz do Warszawy w bardzo optymistycznych nastrojach. Mam nadzieję, że uda nam się powalczyć o zwycięstwo. Politechnika potrafi grać w siatkówkę i wydaje mi się, że to będzie wyrównany mecz - zapowiedział Komenda.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Komentarze (0)