- Już kilka dni temu w mediach pojawiły się pogłoski o naszych powołaniach, więc nie mogę powiedzieć, że jestem zaskoczony, ale... bardzo się cieszę - mówi Rafał Buszek, który wraz z Karolem Kłosem znalazł się w kadrze na LŚ. Zawodnik podkreśla, że chociaż nie liczy na grę, bardzo chciałby już w tym sezonie wybiec na parkiet w biało-czerwonej koszulce. - Najważniejsza dla mnie jest możliwość dalszego rozwoju. Sam trening u boku tak wybitnych zawodników da mi bardzo wiele - podkreśla siatkarz.
Buszek podkreśla, że na realizację marzeń przyjdzie jeszcze czas, natomiast teraz on i cały zespół skupia się wyłącznie na walce w PlusLidze. - Mimo że odpadliśmy z gry o medale, nie odpuszczamy. Chcemy zająć piąte! Premiuje ono grą w europejskich pucharach, zatem stawka jest wysoka - mówi.
Powołanie do kadry sprawiło, że zawodnik musiał zmienić wakacyjne plany. Jeszcze kilka dni temu planował występy w cyklu mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. - Reprezentacja jest priorytetem. Gra na piasku musi poczekać - mówi Buszek.