Siatkarki KSZO Ostrowiec rozpoczęły treningi. To zupełnie nowy zespół

WP SportoweFakty / Rafał Soboń
WP SportoweFakty / Rafał Soboń

W drużynie pozostały trzy siatkarki, a na pierwszym treningu pojawiło się ich osiem. Nie wszystkie jednak mają podpisane kontrakty. Tak wygląda rzeczywistość w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Zespół pod wodzą Adama Grabowskiego rozpoczął przygotowania.

Wiosną przyszłość ostrowieckiego klubu w Orlen Lidze była mocno zagrożona. Pomarańczowo-czarne zajęły ostatnie miejsce i musiały walczyć o utrzymanie z Wisłą Warszawa. Ostatecznie jednak zwyciężyły w czterech meczach i uratowały się przed spadkiem do I ligi. W klubie doszło jednak do bardzo wielu zmian, począwszy od samej góry, na zawodniczkach kończąc.

Tomasz Półgrabski nie pełni już roli prezesa klubu. Jego posadę przejął Grzegorz Szymański, który - jak sam przyznał - dopiero uczy się wszystkiego, bo jego znajomość żeńskiej kadry zakończyła się na czasach "złotek". Dlatego pomagają mu wiceprezes ds. piłki siatkowej, Dariusz Rokita, a także nowy trener Adam Grabowski, który zastąpił Dariusza Parkitnego.

- Mam wrażenie, że trudne wyzwania lubią mnie. Chciałbym pracować w takim komforcie psychicznym jaki ma Jakub Głuszak w Policach. Ale nie mam takiej możliwości, więc pracuję w Ostrowcu. Zdaję sobie sprawę co mnie czeka. To wyzwanie nie będzie proste. W siatkówce, jak i w życiu, nie zawsze jest łatwo - powiedział nowy trener ostrowczanek.

Pierwotnie drużyna KSZO miała rozpocząć przygotowania do nowego sezonu z początkiem sierpnia, ale nie doszło do tego najprawdopodobniej z powodu... braku siatkarek do treningów. W drużynie pozostały bowiem tylko Olga Pawlukowska, Katarzyna Szałankiewicz oraz Paulina Stroiwąs.

ZOBACZ WIDEO Malwina Kopron: Z sezonu na sezon będę dokładać kolejne metry (WIDEO)

W poniedziałek na pierwszym treningu pod wodzą Adama Grabowskiego pojawiło się osiem zawodniczek. Jak poinformował prezes Szymański umowy z klubem podpisały Katarzyna Bryda, Agnieszka Cur, Justyna Sosnowska, Natalia Skrzypkowska. W zajęciach udział wzięły także Koleta Łyszkiewicz i Anna Miros, które na razie oficjalnie pozostają bez klubu.

- Przyjechałam do Ostrowca bardziej towarzysko. Nie mam podpisanego kontraktu, ani nikt nie złożył mi jeszcze propozycji. Znam się z trenerem Grabowskim, który pozwolił mi trenować z zespołem - powiedziała była reprezentantka Polski zaznaczając, że jeśli otrzyma propozycję z KSZO, poważnie się nad nią zastanowi.

Drużyna ma liczyć 12 zawodniczek, a w kręgu zainteresowań prezesa są m.in. Barbora Kosekova i Agnieszka Rabka. Trudno na razie określić, kiedy kadra będzie zamknięta.

Rozgrywki Orlen Ligi rozpoczną się 14 października. KSZO Ostrowiec rozpocznie je domowym meczem z Legionovią Legionowo.

Źródło artykułu: