Bułgarski trener poinformował, że do zespołu wrócił Cwetan Sokołow. 27-letni atakujący podczas sparingu z Belgami doznał kontuzji kolana, ale wszystko wskazuje na to, że będzie on gotowy na mecze w krakowskiej arenie.
- Jesteśmy dobrze przygotowani do turnieju. Mamy kilka drobnych urazów, ale będzie dobrze. Był też problem ze ścięgnem w kolanie Cwetana Sokołowa, ale udało się nam to naprawić i nie powinno być żadnego problemu z występem na turnieju w Polsce - powiedział były siatkarz Jastrzębskiego Węgla.
Pierwszy mecz na mistrzostwach Europy Bułgarzy zagrają z reprezentacją Rosji. 44-letni trener zdradził, że jest zadowolony z tego, iż jego drużyna rozpocznie turniej z tak silnym przeciwnikiem jakim jest Sborna.
- Z jednej strony to dobrze, że gramy pierwszy mecz z Rosją. Jeśli zaczniemy dobrze, to mamy szanse na walkę o pierwsze miejsce w grupie, ale nie możemy lekceważyć Słowenii. Rosja na tych mistrzostwach pokaże inną twarz. Możemy walczyć z każdym zespołem. Mieliśmy propozycję, żeby zagrać sparingi z Rosjanami, ale odmówiłem. Jeśli przeciw Hiszpanii zagramy skoncentrowani, to nie powinniśmy mieć problemów. Hiszpania jest poniżej poziomu pozostałych trzech zespołów w naszej grupie. Nie jest nierealne osiągnięcie czegoś więcej niż na mistrzostwach Europy w 2015 roku, kiedy zajęliśmy czwarte miejsce. Najtrudniej jest dotrzeć do półfinału, potem wszystko jest możliwe. Nie boimy się, żadnego rywala na tym turnieju - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski założył się z dziennikarzem o whisky. "Za tydzień będziemy w innych nastrojach"