Rywalizację w tegorocznym mundialu kadetów nasi siatkarze zainaugurowali starciem z rówieśnikami z Brazylii. Polacy wygrali pierwszego seta, lecz popełnili aż 10 błędów.
W kolejnych odsłonach rywale grali już skuteczniej, a skala błędów własnych w polskiej ekipie była ogromna. W efekcie Orły przegrały 1:3.
- Jesteśmy rozczarowani naszą grą w tym spotkaniu. Popełniliśmy zbyt dużo błędów. Jednak jest to dopiero nasz pierwszy mecz w turnieju, więc w kolejnych postaramy się zagrać o wiele lepiej. Stać nas na zwycięstwo, jeśli tylko poprawimy naszą grę. Myślę, że potrzebujemy jakiegoś impulsu, by zrobić krok naprzód - przyznał Maciej Zendeł, pierwszy trener reprezentacji Polski.
Według oficjalnych statystyk w całym spotkaniu jego podopieczni popełnili aż 43 błędy, zdobywając niewiele więcej punktów atakiem (54). Gdyby nie mnóstwo błędów, Polacy mogli pokusić się o pokonanie Canarihos.
ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"
Biało-Czerwoni są aktualnymi mistrzami świata, lecz o obronę tytułu w tej kategorii wiekowej będzie niezwykle trudno. - To nasz pierwszy mecz w turnieju. Jesteśmy zawiedzeni porażką, ale nie poddajemy się. Walczymy dalej i damy z siebie wszystko. Jesteśmy zupełnie nową drużyną w porównaniu do tej, która wygrała mundial w 2015 roku. To dla nas nowy rozdział, z meczu na mecz chcemy grać coraz lepiej - podkreślił kapitan kadry, Szymon Jezierski.
Kolejnym przeciwnikiem polskich kadetów będą Kubańczycy, mecz odbędzie się 20 sierpnia o godzinie 12.
Czy Polacy będą walczyć o medale MŚ U-19? 
na Instagramie 
na Facebooku 
