ME 2017 w siatkówce. Vital Heynen: Nie poczuliśmy się pewnie nawet na chwilę

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Vital Heynen
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Vital Heynen

- Przyjechaliśmy do Krakowa z zamiarem pokazania, że potrafimy grać w siatkówkę - mówił po zakończeniu mistrzostw Europy Vital Heynen, szkoleniowiec Belgi. Czerwone Smoki zajęły 4. miejsce i były jedną z pozytywnych niespodzianek całych zawodów.

Mało kto spodziewał się, że po przegranym w fatalny sposób półfinale z Rosją, Belgom uda się odbudować mentalnie na mecz o brąz, a jednak podopieczni Vitala Heynena dopiero po pięciu setach oddali medal Serbom. W finałowej części mistrzostw Europy odstawali od reszty, jednak pokazali, że nie znaleźli się w najlepszej czwórce przypadkiem. Byli gorsi od pozostałych ekip, lecz walczyli do samego końca.

- Pięciosetowe wyniki meczów pokazują, że finałowa czwórka nie jest tak daleko od siebie. Sprawia mi to satysfakcję, bo pokazuje, że słusznie graliśmy w Final Four. Rosja jest jednak za silna dla reszty - mówił szkoleniowiec Belgów.

Siatkarze Heynena nie byli stawiani w roli faworytów do medali, przez co ich obecność w Tauron Arenie Kraków była pozytywną niespodziankę turnieju. Podczas polskiej edycji europejskiego czempionatu na swojej rozkładówce mieli takie ekipy jak Turcja, Włochy czy mistrzowie sprzed dwóch lat - Francuzi. Do medalu zabrakło im niewiele.

- W tej chwili jestem trochę rozczarowany, bo jednak medal mieliśmy na wyciągnięcie ręki, ale z drugiej strony nawet w tie-breaku byliśmy tą drużyną z tyłu. Ani razu nie poczuliśmy się pewni, że możemy wygrać - kontynuował trener.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kubiak zrobi sobie przerwę od reprezentacji?

Krakowskie Final Four było pierwszym w siatkarskiej historii Belgii. Lepsi okazali się jedynie wspomniani Serbowie, Niemcy oraz nowi mistrzowie - Rosjanie.

- Przyjechaliśmy do Krakowa z zamiarem pokazania, że potrafimy grać w siatkówkę. Teraz przed nami kolejny krok. Zawsze są ich dwa: pierwszy to nauczyć się przegrywać, drugi to wygrywać. Jeżeli uda nam się siebie zorganizować to zapraszam na kolejne mistrzostwa, te 2019 roku jak będziemy odbierać złoty medal - zakończył Heynen.

Źródło artykułu: