Pierwsze mecze premierowej edycji nowo powołanej do życia przez FIVB Ligi Narodów Polacy rozegrają przed własną publicznością. 25 maja Biało-Czerwoni zagrają w Katowicach z Koreą Południową, 26 maja podejmą w Krakowie Rosjan, a 27 maja zmierzą się pod Wawelem z Kanadyjczykami.
Spotkanie z Koreańczykami będzie dla Vitala Heynena oficjalnym debiutem w roli selekcjonera reprezentacji Polski, ale pierwszy raz poprowadzi kadrę kilka dni wcześniej: 19 i 21 maja nasi siatkarze zagrają towarzysko z Kanadą.
Pierwsze powołania Belga poznamy w środę, ale Jacek Kasprzyk już we wtorek, przy okazji spotkania z mediami w Krakowie, dał do zrozumienia, że selekcjoner wprowadzi do kadry świeżą krew.
- Myślę, że nowi zawodnicy będą stanowili około trzydzieści procent kadry. Nie mieliśmy starej drużyny, bo w zeszłym roku jej najstarszym zawodnikiem był trzydziestoletni Buszek. Dużo niespodzianek nie będzie, ale liczę na to, że będzie trochę inne podejście do meczów i podczas Ligi Narodów i później mistrzostw świata mental będzie naszym atutem - stwierdził prezes PZPS.
Kapsrzyk zdradził, kto między innymi znajdzie się na 26-osobowej liście selekcjonera, wymieniając nazwiska juniorskich mistrzów Europy (2016) i świata (2017): - Kuba Kochanowski z Olsztyna był już na mistrzostwach Europy. Teraz dochodzi Bartosz Kwolek, który miał rewelacyjny sezon w ONICO, ale operacja wyrostka robaczkowego wyeliminowała go na kilka tygodni. Myślę, że on będzie dużo znaczył. Mogę wymienić też Tomka Fornala czy Norberta Hubera z Czarnych Radom. To są chłopcy, którzy dadzą jakość i wzmocnią konkurencję.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #21. Cała Europa to wie - Piotr Zieliński będzie wielki. "Imponuje mi"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)