Trzeci weekend spotkań Ligi Narodów to dla reprezentacji Brazylii turniej w rosyjskiej Ufie, na początek zmagań zmierzyli się z reprezentacją Rosji, a ich pozostali rywale to Iran oraz Chiny.
Mecze odbywają się w otwartej w 2007 roku hali Ufa Arena, obiekt może pomieścić trochę ponad 8000 widzów, a służy głównie do rozgrywania meczów w hokeja na lodzie. Siatkarska reprezentacja Rosji występuje tutaj dopiero po raz drugi, po raz pierwszy, przed siedmioma laty drużyna prowadzona przez Władimira Alekno w ramach Ligi Światowej dwukrotnie podejmowała Japonię, a mecze obejrzało wówczas łącznie 10 tysięcy kibiców. I tym razem publiczność dopisała, pojedynek "Sbornej" z Brazylią obejrzało według oficjalnego raportu FIVB 8006 osób, tym samym zainteresowanie widowiskiem jest porównywalne do tego, jakie wzbudzają rozgrywki hokejowe w Ufie.
I o ile niemal pełne trybuny "Ufa Areny" mogą wzbudzać przyjemne odczucia, to dobrego wrażenia na pewno nie pozostawią po sobie Brazylijczycy w oczach członków rosyjskiej ekipy telewizyjnej "Match TV". Dzień przed piątkowymi meczami, zanim rozpoczął się trening, masażysta reprezentacji Brazylii wdrapał się na telewizyjne stanowiska operatorskie i odwrócił oraz wyłączył znajdujące się tam kamery, podobnie poczyniono z kamerami służącymi do działania systemu challenge. Kamery bezpieczeństwa, służące do monitoringu obiektu, których nie dało się wyłączyć zostały zasłonięte ręcznikami. - Ustawialiśmy kamery przez pół dnia! Za kogo oni się uważają?! - denerwował się jeden z członków ekipy telewizyjnej. Działania brazylijskiego sztabu choć uciążliwe dla innych, trudno uznać za nieskuteczne, reprezentacja Rosji zdołała ugrać tylko jednego seta.
Brazylia doznała dotąd w Lidze Narodów tylko jednej porażki, w drugim kolejce spotkań po tie-breaku uległa reprezentacji Włoch.
ZOBACZ WIDEO Polska - Chile. Fabiański wskazał, co nie działało w II połowie. "Były też trudne momenty"