Wojciech Żaliński zebrał brawa za przeprosiny. "Klasa!"

Newspix / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Wojciech Żaliński
Newspix / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Wojciech Żaliński

Kapitan Cerrad Czarnych Radom pokazał, co oznacza fair play w siatkówce. Wojciech Żaliński przeprosił na Twitterze komisarza ostatniego meczu swojej drużyny za niezręczność, która mogła zostać źle odebrana. Kibice to docenili.

- Przepraszam komisarza PlusLigi, pana Janusza Kapkę, co zresztą zrobiłem już bezpośrednio w rozmowie telefonicznej. Nieeleganckie, kuriozalne, aczkolwiek całkowicie przypadkowe zachowanie z mojej strony, nie zauważyłem gestu pana komisarza - napisał Wojciech Żaliński po ostatnim, wyjazdowym spotkaniu Cerrad Czarnych Radom z MKS-em Będzin (3:1), dołączając do swojego tweeta krótki wyjaśniający film.

Tylko o nas: "Byłyśmy jak pies Pawłowa". Trener, który biczował płaczem

Okazało się, że kapitan radomian po odebraniu nagrody MVP nie zauważył, że komisarz meczu jeszcze raz podał mu rękę i pobiegł z powrotem do swojej drużyny.

Zachowanie 31-letniego przyjmującego, występującego w radomskim klubie od 2014 roku, spotkało się z przychylnymi komentarzami, podkreślającymi, że nikt nie uznałby tego zachowania Żalińskiego za celowe. - Widać, że przypadek, ale Twoja reakcja to przykład dla młodszych kolegów. Klasa! - stwierdził Adrian Komorowski, były rzecznik prasowy AZS Politechniki Warszawskiej, a rzecznik Polskiej Ligi Siatkówki Kamil Składowski napisał do kapitana Wojskowych: - No właśnie za to cię lubię, że dbasz o takie w sumie drobiazgi.

Cerrad Czarni Radom po zwycięstwie w Sosnowcu mają na swoim koncie 38 punktów po 20 spotkaniach rundy zasadniczej, co daje im czwarte miejsce tabeli PlusLigi na trzy mecze przed rozpoczęciem rundy play-off. W styczniu tego roku było głośno o konflikcie siatkarza Cerrad Czarnych Michała Filipa z członkami klubu kibica, ale sprawa została szybko wyjaśniona przez klub i wszystkie strony sporu.

WKS Czarni odnieśli się do wydarzeń z meczu z Indykpolem AZS-em Olsztyn

ZOBACZ WIDEO Jaka będzie przyszłość Horngachera? "Trener już zdecydował"

Źródło artykułu: