Nieszczęścia chodzą... stadami? Kolejny uraz w PGE Skrze Bełchatów
Ledwo do gry udało się przywrócić Mariusza Wlazłego i Artura Szalpuka, a już kolejny z siatkarzy PGE Skry Bełchatów narzeka na ból. Tym razem pechowcem jest Renee Teppan, który nie dokończył spotkania z GKS-em Katowice.
Na początku III seta meczu PGE Skry Bełchatów z GKS-em Katowice Renee Teppan poprosił o zmianę tuż po wykonaniu zagrywki. Estoński atakujący z grymasem bólu na twarzy opuścił boisko, a zastąpił go Mariusz Wlazły, który w tym roku ma za sobą zaledwie kilka treningów. Nie jest wykluczone, że Teppana dopadły problemy z plecami lub kręgosłupem.
Czytaj także: Karol Kłos przedłużył kontrakt z PGE Skrą
Dokładna diagnoza nie jest jeszcze znana. Nie wiadomo też, czy i na jak długo 25-letni siatkarz będzie wyłączony z gry. Pech, jak się okazuje, w tym sezonie nie opuszcza żółto-czarnych. Przed nimi przecież wciąż jeszcze walka w play-offach PlusLigi, a także Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Bez dopingu na meczu Wisły Kraków. "Cała liga powinna mówić o problemie"-
Aleksander Frątczak Zgłoś komentarz
Z uwagi na "matematyczne szanse" na razie czeka ich walka nie "w play-offach", tylko "o play-offy". Takie drobne sprostowanie ;-)