Gheorghe Cretu o rozstaniu z Asseco Resovią Rzeszów. "Być może klub nie był zadowolony z mojej pracy"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Gheorghe Cretu
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Gheorghe Cretu

Dla Asseco Resovii miniony sezon był jednym z najgorszych w ostatnich latach w PlusLidze. Zespół zakończył zmagania na siódmej pozycji, co nie usatysfakcjonowało klubowych działaczy, którzy zdecydowali o zakończeniu współpracy z Gheorghe Cretu.

- Czy byłem tym zaskoczony? Nie. Każdy jest gospodarzem w swoim domu i urządza go po swojemu. Jestem w tym biznesie już od wielu lat i wiem, jak to funkcjonuje. Ja szanuję decyzję klubu i życzę Asseco Resovii jak najlepiej, przede wszystkim, żeby następny sezon był lepszy niż ten - przyznał Gheorghe Cretu na łamach serwisu plusliga.pl. - Być może klub nie był zadowolony z mojej pracy, ale to jest bardziej pytanie do działaczy.

Rumun do ekipy z Podkarpacia dołączył w trakcie sezonu, zastępując na stanowisku szkoleniowca Andrzeja Kowala. Sytuacja zespołu w ligowej tabeli była wówczas fatalna, mimo to w rundzie rewanżowej Pasy zdołały odrobić straty i włączyć się do walki o miejsce w play-off, ostatecznie kończąc rundę zasadniczą na ósmej pozycji. W rundzie play-off zespół Asseco Resovii poprawił się o jedną pozycję, pokonując dwukrotnie GKS Katowice.

Co zmieni się w kolejnym sezonie PlusLigi? Wyścig zbrojeń trwa w najlepsze

- Nie uciekam od odpowiedzialności za ten wynik. Jako trener byłem odpowiedzialny za to, żebyśmy grali równo i trzymali poziom w dłuższym wymiarze czasu. Od momentu, kiedy pojawiłem się w klubie, wziąłem na siebie całą odpowiedzialność za zespół. W ogólnym rozrachunku brakowało nam jednak stabilizacji i równego poziomu gry. Inne zespoły grały od nas równiej i zasłużenie znalazły się w pierwszej szóstce - powiedział Cretu.

ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"

Według nieoficjalnych informacji, do nowego sezonu drużyna Asseco Resovii ma podejść kompletnie odmieniona. Stanowisko szkoleniowca ma objąć Piotr Gruszka. Do drużyny dołączyć mają także: Marcin Komenda, Bartosza Mariański, Tomas Rousseaux i Grzegorz Kosok. Zespół opuszczą Dawid Dryja, Łukasz Perłowski, David Smith, Jakub Jarosz, Thibault Rossard, Mateusz Mika.

Oficjalnie: Andrea Anastasi nie będzie trenerem Trefla Gdańsk

Wciąż ważą się losy pozostałych graczy. Na razie zakontraktowano Zbigniewa Bartmana, który powraca na Podkarpacie po kilku latach nieobecności. Transfer Komendy oznacza, że może zabraknąć miejsca w kadrze dla Łukasza Kozuba, ważny kontrakt ma bowiem Kawika Shoji.

Źródło artykułu: