Sobota w PlusLidze: pierwszy półfinał czas zacząć, Cerrad Czarni z PGE Skrą tylko o piąte miejsce

Newspix / Łukasz Laskowski / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Newspix / Łukasz Laskowski / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

W sobotnie popołudnie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Aluron Virtu Warta Zawiercie rozpoczną półfinałową walkę w PlusLidze. O piąte miejsce Cerrad Czarni Radom zagrają z PGE Skrą Bełchatów. Obie rywalizacje toczyć się będą do dwóch zwycięstw.

W sobotę rywalizację półfinałową w PlusLidze w Hali Azoty rozpocznie para kędzierzyńsko-zawierciańska. ZAKSA zdecydowanie wygrała rundę zasadniczą i z tego względu uzyskała automatyczny awans do strefy medalowej. Z kolei Aluron Virtu Warta stoczyła pasjonujący bój z Cerradem Czarnymi Radom, zakończony po trzech meczach. Dwa pierwsze dostarczyły niesamowitych emocji, w trzecim spotkaniu podopieczni Marka Lebedewa dominowali nad rywalami.

- Wydawało nam się, że po dwóch wcześniejszych, morderczych spotkaniach, to trzecie nie zakończy się w trzech setach. Graliśmy jednak bardzo dobrze, mieliśmy przy tym sporo szczęścia, przekładaliśmy to na punkty - powiedział Krzysztof Rejno. - Mówiąc kolokwialnie, "przejechaliśmy" się po drużynie z Radomia. Pokazaliśmy siłę mentalną i fizyczną, udowodniliśmy, że jesteśmy prawdziwą drużyną - dodał Mateusz Malinowski.

Ostatni pojedynek o stawkę wicemistrzowie Polski rozegrali trzy tygodnie temu. Od tamtego czasu wzięli udział w dwóch sparingach, w których zmierzyli się z ONICO Warszawa. Oba wygrali - pierwszy 4:1, drugi 3:2. - Spotkania kontrolne w jakimś stopniu pomogły nam utrzymać rytm meczowy, bez którego na pewno ciężko byłoby się mierzyć z drużyną, która dopiero co zakończyła rywalizację w ćwierćfinale i jest w pełnej gotowości do walki. Te mecze pozwoliły nam również doszlifować jeszcze naszą grę - podkreślił Paweł Zatorski.

ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"

Zobacz także: Robinson Dvoranen nowym przyjmującym Cuprum Lubin

Przypomnijmy, iż w rundzie zasadniczej w obu meczach górą była ZAKSA, zwyciężając dwukrotnie 3:1. Rywalizacja półfinałowa toczy się do dwóch wygranych. Drugie spotkanie w tej parze odbędzie się w środę, 17 kwietnia w Zawierciu.

Cerrad Czarni Radom i PGE Skra Bełchatów w bieżącym sezonie PlusLigi muszą obejść się smakiem. Zdecydowanie bliżej do strefy medalowej było Wojskowym. Wciąż jeszcze aktualni mistrzowie kraju zostali zweryfikowani przez Jastrzębski Węgiel, bardzo brutalnie w drugim starciu. - Stało się, co się stało i trzeba to przełknąć. Nie jest to fajne, ale trzeba starać się zakończyć ten sezon pozytywnie, wygranym meczem. Wierzę w to, że będziemy w stanie się zmobilizować, żeby ostatecznie zająć to piąte miejsce - skomentował kiepski wynik na krajowym podwórku prezes Skry, Konrad Piechocki.

Zobacz także: Tomasz Swędrowski przed półfinałami PlusLigi. "ZAKSA i ONICO mogą mieć jeden problem"

- Jesteśmy rozczarowani tym, że nie awansowaliśmy do półfinału, choć pewnie za jakiś czas, gdy podejdziemy do tego "na chłodno", ocenimy ten sezon pozytywnie. Zmierzymy się z drużyną, która jest bardzo mocna, ma w swoim składzie wielu utytułowanych graczy, a dla nas i dla naszych kibiców jest to w pewnym sensie nagroda - zaznaczył Robert Prygiel. - Mimo iż w głowach jeszcze siedzi nam niewykorzystana okazja wejścia do strefy medalowej, która długo może się nie powtórzyć, to będziemy chcieli zmobilizować się na to spotkanie i odwdzięczyć się naszym sympatykom za wsparcie przez cały sezon - dodał trener Cerradu Czarnych.

Rywalizacja o piąte miejsce także będzie toczyć się do dwóch zwycięstw. Drugi pojedynek zostanie rozegrany w najbliższy wtorek.

Sobotnie mecze PlusLigi:

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron Virtu Warta Zawiercie, godz. 14:45

Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów, godz. 20:30

Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relacje LIVE z obu wydarzeń. Serdecznie zapraszamy do ich śledzenia!

Komentarze (0)