[b]
Treść orzeczenia siatkarskiego związku:[/b]
"Wydział Dyscypliny PZPS uznał winnym Michała Kubiaka popełnienia wykroczenia dyscyplinarnego, polegającego na tym, że: "podczas wywiadu udzielonego w dniu 26 maja 2019 r. w programie "Prawda Siatki", opublikowanego w internecie, użył określeń niezgodnych z dobrymi obyczajami i zasadami współżycia społecznego.
Za powyższe wykroczenie zgodnie z paragrafem 33 ust. 1 i 3 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPS Wydział Dyscyplinarny PZPS wymierzył Michałowi Kubiakowi karę nagany oraz karę zawieszenia w prawach Zawodnika na okres 6 meczów reprezentacji Polski.
Zawodnik ma prawo odwołania się od orzeczenia w ciągu siedmiu dni. Po tym czasie orzeczenie stanie się prawomocnym."
Czytaj także:
- Prezydent irańskiej federacji uspokaja Polaków. "Nic złego się nie wydarzy"
Nałożona na kapitana polskiej kadry kara to konsekwencja jego kontrowersyjnej wypowiedzi o narodzie irańskim w internetowym programie "Prawda Siatki".
Pod koniec maja w rozmowie z Jerzym Mielewskim Kubiak mówił: - Oni zawsze grają takie niewiniątka, że są super i fajni, a my najgorsi. Ale moje zdanie jest takie, że to są fatalni, złośliwi i chamscy ludzie. Dla mnie ten naród jest skreślony, mimo że oni dumnie nazywają się Persami, a nie Arabami. A tak naprawdę są zwykłymi leszczami. Czasem musimy z nimi zagrać, ale oni dla mnie nie istnieją - mówił.
Do spięć Kubiaka z siatkarzami Iranu dochodziło w minionych latach wielokrotnie. Ostatni raz w czasie klubowych mistrzostw Azji, gdy jeden z zawodników drużyny Matin Varamin prowokował występującego w barwach Panasonic Panthers reprezentanta Polski.
- Trzeba zrobić naprawdę wiele, żebym "zagrzał" się tak, jak się "zagrzałem" w tamtym spotkaniu. To wszystko miało miejsce jeszcze wcześniej, bo graliśmy z tym zespołem w grupie. Gość stanął pod siatką, krzyczy do mnie, obraża mi rodzinę, a potem uciekł za kolegów, kiedy do niego podszedłem. Straciłem do ludzi z Iranu resztki szacunku. Dla mnie oni są "invisible" (niewidoczni - przyp.red.). Tak, uogólniam, dla mnie to jest jeden miot - mówił Kubiak we wspomnianej rozmowie w "Prawdzie Siatki".
Wypowiedź mistrza świata z 2014 i 2018 roku wzbudziła duże kontrowersje w siatkarskim środowisku. Na prośbę zawodnika dzień po emisji programu fragment o Irańczykach usunięto, jednak słowa poszły już w świat.
Irańska federacja złożyła na Kubiaka skargę do FIVB. - Komisja Etyki FIVB powinna zażądać od niego wyjaśnień. Obraził naród irański i musi przyjąć odpowiedzialność za to, co powiedział - stwierdził Afshin Davari, tymczasowy prezes tamtejszego siatkarskiego związku.
W liście wysłanym do światowej federacji Davari napisał m.in., że musi bronić praw irańskich sportowców, a siatkarze z Iranu zawsze wypowiadali się o Kubiaku z szacunkiem.
Sam Kubiak wydał oświadczenie, w którym wyraził ubolewanie, że jego słowa mogły zostać źle zrozumiane, jest daleki od ksenofobicznych poglądów, a "rasizm, brak poszanowania dla barw narodowych oraz przeciwnika to postawy nieakceptowalne i niegodne sportowca".
Jednocześnie dodał, że ma prawo do własnego zdania, musi reagować, gdy z drugiej strony siatki pojawiają się groźny i wyzwiska pod adresem jego rodziny, przyjaciół i jego samego, a zdania o irańskich siatkarzach i kibicach nie zmienia.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS o kontrowersyjnych słowach Michała Kubiaka. "Zostało wszczęte dochodzenie. To była jawna prowokacja"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)