42-letni Giba od roku mieszka w Polsce, gdzie jest ambasadorem fundacji All Star Volley. Dzięki temu były siatkarz jest świetnie zorientowany, co dzieje się na polskich parkietach.
W rozmowie z "Super Expressem" Giba zdradził, że zawodnikiem, który zrobił na nim największe wrażenie jest Jakub Kochanowski. - Nie chciałbym oceniać zbyt szybko, bo siatkarze zaczęli sezon reprezentacyjny krótko po rozgrywkach ligowych. A z doświadczenia wiem, że do osiągnięcia optymalnej formy potrzeba około półtora miesiąca. Ale jednego nazwiska nie boję się wymienić, bo to już znana postać: Kuba Kochanowski - powiedział Brazylijczyk.
- Lubię go oglądać w akcji. Jest młody, ale widać, że to mocna osobowość. Może być mistrzem na swojej pozycji, środkowego bloku - dodał Giba.
ZOBACZ: Tokio w Gdańsku - główny cel siatkarskich mistrzów świata w 2019 roku >>
Mistrz olimpijski z Aten w 2004 r. podkreślił, że jest zwolennikiem naturalizowania zawodników, jak stało się z Wilfredo Leonem w Polsce czy Lealem w Brazylii. Giba uważa, że jeśli dzieje się to z korzyścią dla sportowców, to nie ma w tym nic nagannego.
Legendarny siatkarz przewiduje, że z Leonem Biało-Czerwoni będą jeszcze mocniejsi. - Leon to znakomity siatkarz, jest w idealnym wieku i zapewne będzie dla waszej drużyny dużym wzmocnieniem - zakończył.
ZOBACZ WIDEO 139 krajów, 75 rywalek. Karate walczy o igrzyska
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)