Estończycy zaskoczyli mocnymi zagrywkami, które sprawiały reprezentantom Polski nieco problemów. Między innymi z tego powodu Polacy stracili w piątek seta. - Oni zagrywali bardzo dobrze, my trochę gorzej graliśmy w bloku i obronie. To pierwsze elementy, które mi się rzuciły. Będziemy to poprawiać, będziemy się rozkręcać. Poprzednio też wygraliśmy pierwszy mecz na mistrzostwach 3:1, szło nam jak po grudzie, a skończyło się znakomicie - ocenił Artur Szalpuk.
Polski przyjmujący rozegrał w piątek bardzo dobre spotkanie. Zdobył łącznie 23 punkty, zostając najskuteczniejszym graczem meczu. 24-latek docenił atmosferę, jaką stworzyli w Rotterdamie kibice obu zespołów.
- Ktoś mi powiedział, że ich będzie sporo. Gdy graliśmy przeciwko Estonii w Polsce, również było dużo estońskich kibiców. Oni również są wspaniali tak jak nasi. Dopingują swoją drużynę, ale w ogólnym rozrachunku nasi byli lepsi i pomogli nam odnieść zwycięstwo - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO Paweł Zatorski narzeka na kalendarz rozgrywek. "Co roku działacze nam to fundują. Balansujemy na krawędzi ryzyka"
Po zakończeniu meczu z Estonią swoich zawodników na rozmowę wziął Vital Heynen. 24-latek nie chciał jednak zdradzić, o czym mówił trener polskiej reprezentacji. - Jeżeli Vital Heynen będzie chciał o tym powiedzieć, to na pewno to zrobi. Ja zostawię to dla siebie - zakończył.
Reprezentacja Polski następny mecz rozegra już w niedzielę, 15 września. O godz. 16.00 Biało-Czerwoni zmierzą się z gospodarzami turnieju - Holendrami.
Czytaj także:
- Twitter po meczu Estonia - Polska: dobry występ Artura Szalpuka
- Dawid Konarski: Za dużo chcieliśmy zrobić krzykiem
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)