Polacy pierwszy raz spotkają się z taką sytuacją podczas trwających mistrzostw Europy. Impreza, rozgrywana w czterech państwach (Słowenia, Holandia, Belgia, Francja), jak dotąd kojarzyła się nam głównie z tym, że na meczach Polaków hale wypełniali po brzegi nasi kibice. Siatkarze autentycznie mieli prawo czuć się jak u siebie w domu.
Kiedy reprezentacja Polski grała w Holandii - najpierw w Rotterdamie, a następnie Amsterdamie i Apeldoorn - kibice naszego zespołu szczelnie wypełniali trybuny. Wyglądało to tak, jakby mistrzostwa odbywały się w Polsce.
Nasi rodacy dosłownie ratowali frekwencję w grupie D. Dość powiedzieć, że większym zainteresowaniem cieszyły się mecze Biało-Czerwonych niż... Holendrów, czyli gospodarzy turnieju. Jakże inaczej wyglądała chociażby Ahoy Arena, gdzie grali nasi, w porównaniu do obiektu w belgijskiej Antwerpii, gdzie mecz Hiszpania - Niemcy obejrzało 50 widzów (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Kubiak o niefortunnej sytuacji z lotem. "Tak się złożyło, że mam kilka numerów do ważnych ludzi"
Z fanami polskiej reprezentacji konkurować mogą w zasadzie jedynie Francuzi i Słoweńcy. Z tymi drugimi podopieczni Vitala Heynena zmierzą się już w czwartek. W dodatku na ich terenie, w mogącej pomieścić ponad 10 tys. widzów hali Dvorana Center Stozice w Lublanie.
Należy spodziewać się zupełnie innego obrazu trybun niż ten, do którego przyzwyczailiśmy się podczas dotychczasowych starć z udziałem Polaków. Słoweńcy będą w zdecydowanej większości. To, że zainteresowanie siatkówką i mistrzostwami jest w tym kraju ogromne, pokazały dotychczasowe spotkania.
Średnia frekwencja na meczach Słoweńców wynosi do tej pory blisko 8000 widzów. Przy okazji ćwierćfinału z Rosją hala Stozice wypełniła się do ostatniego krzesełka, a w obiekcie panował ogromny hałas i tumult. Doping potrafi dodać skrzydeł reprezentacji Słowenii, która do tej pory zaliczyła tylko dwie porażki, odprawiła faworyzowanych Rosjan (3:1) i będzie się bić z nami o mecz finałowy.
Słoweńcy robią, co mogą, aby nieco utrudnić życie fanom Biało-Czerwonych. Z wolnej puli 2500 biletów, których sprzedaż rozpocznie się w środę, nie przygotowano zasobu wejściówek dla Polaków. Wiele wskazuje na to, że nasi kibice będą nie tylko w mniejszości, ale także najpewniej zostaną rozsiani po różnych sektorach.
Mecz Słowenia - Polska odbędzie się w czwartek, 26 września, o godz. 20.30. Stawką spotkania jest awans do finału mistrzostw Europy. Pokonany zagra o 3. miejsce.
Frekwencja na meczach Słoweńców podczas ME:
Lp. | Mecz | Faza | Frekwencja |
---|---|---|---|
1. | Rosja - Słowenia | ćwierćfinał | 11225 (komplet) |
2. | Słowenia - Rosja | faza grupowa | 10371 |
3. | Słowenia - Bułgaria | 1/8 finału | 8368 |
4. | Słowenia - Finlandia | faza grupowa | 7863 |
5. | Słowenia - Macedonia Północna | faza grupowa | 6181 |
6. | Turcja - Słowenia | faza grupowa | 6048 |
7. | Słowenia - Białoruś | faza grupowa | 4435 |
Czytaj także:
- Słowenia - Polska. Gdzie kupić bilety? Zła informacja dla polskich kibiców
- Zabawna rozmowa polskich dziennikarzy w Lublanie. "Rosjanie też tak mówili"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)