LSK. Paulina Szpak: Poczułyśmy wielką ulgę

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Radomki Radom
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Radomki Radom

Siatkarki E.Leclerc Radomki Radom mogły odetchnąć z ulgą po wygranym 3:1 meczu z #VolleyWrocław. - Czułyśmy presję, nie gra się łatwo z tyloma porażkami - przyznała Paulina Szpak, rozgrywająca zwyciężczyń.

Dopiero w swoim dziesiątym spotkaniu bieżącego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet E.Leclerc Radomka Radom odniosła pierwszą wygraną. W Hali MOSiR-u pokonała #VolleyWrocław 3:1, sprawiając olbrzymią radość swoim kibicom. - Bardzo się cieszymy, w końcu wygrałyśmy i myślę, że wszystkie czujemy wielką ulgę po tym meczu - przyznała Paulina Szpak.

Drużyna z województwa mazowieckiego w końcu spisała się na miarę oczekiwań. Najważniejszy był jednak korzystny rezultat, którego podopieczne Adama Grabowskiego potrzebowały jak tlenu. - Zagrałyśmy dobre spotkanie i mam nadzieję, że teraz pójdziemy do przodu i zaczniemy wygrywać - podkreśliła rozgrywająca.

Po dwóch gładko wygranych partiach wydawało się, iż miejscowe bez większych problemów postawią kropkę nad "i". W trzeciej odsłonie roztrwoniły jednak kilkupunktową przewagę. - Fajnie, że się pozbierałyśmy po tym secie i zdobyłyśmy trzy punkty - zaznaczyła Szpak. - Niektóre mecze miałyśmy już niemal wygrane, grałyśmy super i nagle zdarzał się jakiś przestój - przypomniała pojedynki z BKS-em Bielsko-Biała czy Grot Budowlanymi Łódź. - Tym razem tego nie było, to znaczy przestój zdarzył się w trzecim secie, ale potem grałyśmy znowu swoje - zwróciła uwagę 28-latka.

ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"

Czytaj także: Szybki powrót do formy Julie Oliveiry Souzy. Punkty, bloki, asy 7. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet

Po starciu z zespołem z Wrocławia kamień z serca spadł przede wszystkim samym zawodniczkom E.Leclerc Radomki. - Poczułyśmy dużą ulgę, przede wszystkim psychiczną. Myślę, że to zwycięstwo bardzo nam pomoże i będziemy grały z większym spokojem. Czułyśmy tę presję, nie grało się łatwo z tyloma przegranymi, więc myślę, że ten wynik dużo nam da - zakończyła Szpak.

Drużyna z Radomia zajmuje nadal przedostatnie miejsce w tabeli LSK, ale zrównała się punktami ze swoim ostatnim przeciwnikiem. Ma jednak rozegrane dwa mecze więcej. W najbliższej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Bankiem Pocztowym Pałacem Bydgoszcz.

Przeczytaj również: LSK. Upragnione zwycięstwo E.Leclerc Radomki. "Mam nadzieję, że zła passa została przerwana"

Komentarze (0)