LSK: kolejne zmiany w Wiśle Warszawa. Odeszły cztery zawodniczki

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu od lewej: Aleksandra Lipska, Adriana Adamek, Katarzyna Olczyk
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu od lewej: Aleksandra Lipska, Adriana Adamek, Katarzyna Olczyk

Znów nie dzieje się dobrze w szeregach ostatniej drużyny tabeli Ligi Siatkówki Kobiet. Prezes Wisły Warszawa Grzegorz Kulikowski oznajmił, że za porozumieniem stron rozwiązane zostały kontrakty z czterema zawodniczkami.

- Nie informowaliśmy jeszcze o tym oficjalnie, ale rozwiązaliśmy na początku stycznia za porozumieniem stron umowy z Katarzyną Olczyk, Aleksandrą Lipską i Nikolle Del Rio Correą. Po ostatnim meczu ligowym rozmawialiśmy z zawodniczkami i te trzy nie zgodziły się na zaproponowane zmiany - powiedział prezes Wisły Warszawa w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Czytaj też: Transfery. LSK: w nowy rok z nową rozgrywającą. Valeria Caracuta zawodniczką ŁKS-u Commercecon Łódź

Wiele wskazuje na to, że również Joyce Silva nie będzie już dłużej występować w barwach stołecznej ekipy. Tu jednak w grę wchodziły kwestie wizowe.

- Kończyło się jej po 90 dniach pozwolenie na legalny pobyt w Polsce i mówiłem jej przed świętami, by została tutaj, bo inaczej będzie miała później kłopot z tym, by wrócić z Brazylii. Powinna czekać w Polsce na przedłużenie wizy. Napisałem do jej menedżera, że oficjalnie nie udzielam jej zgody na ten wyjazd, ale i tak zdecydowała się lecieć do domu. Nie ma jej na treningach już od 27 grudnia i nie sądzę, by wróciła. Prawdopodobnie rozwiążę umowę z winy zawodniczki - poinformował Grzegorz Kulikowski.

ZOBACZ WIDEO Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Elitsa Vasileva: Wyjazd na igrzyska jest wystarczającą motywacją

W nowym roku w drużynie pojawił się nowy trener Dejan Desnica. Poprowadził on już zespół w meczu z #VolleyWrocław, który Bemowskie Syreny przegrały w trzech setach. Prezes Kulikowski jest jednak pełen nadziei.

- Po jedenastu porażkach uznałem, że już wystarczy i trzeba coś zmienić. Rzadko kto i tak tyle czeka. Zacząłem się rozglądać, a już po czterech kolejkach zaczęły do mnie spływać propozycje. Jedna z osób zasugerowała mi Desnicę. Odnosił sukcesy w Serbii i uznałem, że trzeba go sprawdzić - tłumaczył.

Prezes beniaminka Ligi Siatkówki Kobiet zdradził, że ma plan, które zawodniczki chciałby sprowadzić w miejsce tych, które odeszły, ale na razie nie ma jeszcze podpisanych umów. Wszystko jest jeszcze na etapie negocjacji.

Po dwunastu kolejkach Wisła Warszawa zajmuje ostatnie, dwunaste miejsce w tabeli bez zwycięstwa na koncie. Pierwszym meczem zespołu po przerwie na kwalifikacje olimpijskie będzie wyjazdowe spotkanie z Grot Budowlanymi Łódź.

Komentarze (0)